Rok 2020 na Białorusi rozpoczął się od zamachu terrorystycznego, poinformował na swoim facebookowym profilu Andrzej Poczobut, powołując się na blogera Nexta.
18 – latek zaatakował posterunek milicji w Wierchniedwińsku przy użyciu koktailu Mołotowa, a podczas zatrzymania ranił dwóch milicjantów, którzy próbowali go obezwładnić. Zanim zaatakował, na swoim kanale You Tube i Telegram opublikował manifest polityczny, w którym tłumaczy przyczynę swojego desperackiego kroku.
Jak informuje bloger, napastnik to Gleb Cichanczuk ze Smorgoni. Planował napaść na komendę rejonową milicji i zdobyć broń służbową, ale na miejsce przeznaczenia nie dotarł, Zdążył rzucić butelką zapalającą w posterunek służby ochrony MSW.
Wcześniej zadzwonił na numer alarmowy 102 i poinformował o swoich zamiarach. Podczas zatrzymania ranił niegroźnie nożem dwóch funkcjonariuszy. Obrażenia nie wymagały hospitalizacji.
Według Andrzeja Poczobuta, w opublikowanym przez Cichanczuka manifeście jest „jakaś dziwaczna mieszanina lewicowego i prawicowego ekstremizmu plus totalny odjazd typu legalizacja walk gladiatorów. A do tego ostra krytyka reżimu Aleksandra Łukaszenki. Na Białorusi w ciągu ostatnich 3 lat to już trzeci atak nożownika. I pierwszy który ma uzasadnienie polityczne”.
Radio Svaboda poprosiło o komentarz wychowawczynię chłopaka, który średnią szkołę zakończył w ubiegłym roku. Elena Jewgieniewna twierdzi, że był on outsiderem, ale pochodził z niczym nie wyróżniającej się rodziny. Jego rodzice byli rozwiedzeni, i zdaniem nauczycielki młodego terrorysty, „teraz jest wiele takich rodzin i nie jest to powód, by mówić, że czegoś mu brakowało”. Zdaniem nauczycielki, chłopak miał problem z nawiązaniem przyjaźni, nie miał kolegów, zanim trafił do jej klasy o profilu patriotyczno – wojskowym, kilka razy zmieniał szkoły. Interesował się historią, i w 11 klasie był laureatem olimpiady historycznej.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!