Takie rzeczy tylko w Rosji. Przywódca rosyjskich faszystów Władimir Żyrinowski uroczyście odsłonił w Moskwie swój własny pomnik. W trakcie ceremonii odsłonięcia odegrano dawny hymn carskiej Rosji „Boże, zachowaj cara!”.
Autorem pomnika jest rzeźbiarz Zurab Cereteli, który wykonał go z okazji 70-ch urodzin rosyjskiego polityka. Trzymetrowa figura z brązu stanęła na ulicy 1 Basmannyj Piereułok, na dziedzińcu Instytutu Cywilizacji Światowych, którego założycielem jest Żyrinowski.
„Nigdy nie myślałem, że powstanie pomnik na moją cześć. Przecież nie jestem wybitnym uczonym, czy podróżnikiem, a tylko politykiem Liberalno – Demokratycznej Partii Rosji” – oświadczył skromnie w przemówieniu Żyrinowski.
Zaraz jednak dodał: „Jakim wydarzeniem utrwali się dzisiejszy dzień w dziejach ludzkości? Bez fałszywej skromności powiem – tą właśnie ceremonią…”.
Kresy24.pl
4 komentarzy
Michał Kalinowski
11 kwietnia 2016 o 16:13Ciekawe, czy pod pomnikiem wpisano jego prawdziwe rodowe nazwisko? Pewnie nie, bo zwykli Rosjanie by tego nie zrozumieli. No ale u nas też lotnisku nadano imię jeszcze żyjącego patrona, wokół którego jest sporo kontrowersji.
iks
11 kwietnia 2016 o 16:44Ot idol :-/ Następny z manią wielkości :-/
gość
11 kwietnia 2016 o 20:53i dobrze chcą żeby stalin i putin zostali świętymi to kto zabroni żyrinowskiemu postawić sobie mały pomnik;)
złomiarz
12 kwietnia 2016 o 19:20no i dobrze gołębie mają nowy swój wychodek i na srają na głowę