„Dowództwo I Korpusu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej dało rozkaz wywiezienia z placówek medycznych Makiejewki wszystkich lekko rannych. W Gorłowce zalecono wyprowadzenie pacjentów ze szpitala psychiatrycznego. W trybie przyśpieszonym przeprowadzono szkolenia dla pracowników medycznych w Doniecku i pobliskich miejscowościach na okoliczność przyjęcia do szpitali dużej liczby rannych – alarmuje biuro prasowe Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
O tym, że działania wojenne na dużą skalę mogą być w Donbasie wznowione, piszą również na swoich portalach rosyjscy separatyści. Cytują wypowiedzi Aleksandra Zacharczenki, że „na ukraińskie prowokacje DNR odpowie wyzwoleniem kolejnych miast”, zestawiając je z pohukiwaniami szefa rosyjskiego MON Siergieja Szojgu, że w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej stacjonuje 200 tys. uzbrojonych rosyjskich żołnierzy, wraz z lotnictwem i artylerią.
„Uzbrojeni po zęby Rosjanie szybko pojawią się tam, gdzie trzeba” (to już interpretacja separatystów) i „zetrą w proch 140-tysięczną, słabą ukraińską armię”.
Ostrzegają (mówił o tym wczoraj Denis Puszylin, przedstawiciel DNR w grupie kontaktowej do spraw Ukrainy), że „intensyne walki mogą być wznowione, jeśli strona ukraińska nadal nie będzie przestrzegała umów podpisanych w Mińsku”.
„Dziś w nocy po raz kolejny był bardzo gorąco. Znów są zabici, rani i zniszczone domy. Istnieje obawa, że sytuacja może się pogorszyć. Jeśli Ukraina nie wypełni postanowień, a przynajmniej trzech pierwszych punktów umowy mińskiej, w Donbasie dojdzie wkrótce do wznowienia walk”-zapowiada Puszylin.
Kresy24.pl
26 komentarzy
piotr
3 sierpnia 2016 o 12:28atak nastapi z piątku na sobotę zgodnie z tradycja putina
Gruzja – Pekin 2008
Krym- Soczi 2014
Ukraina- Rio 2016
Realistic
3 sierpnia 2016 o 12:46przecież krym był zajęty po igrzyskach w soczi 2014 r
Ula
3 sierpnia 2016 o 17:31Tylko temu Piotru pomylilo sie z Poroszenko.
Ale co tam, ze Ukraincy na Donbas strzelaja, to wina Putina. Bo gdyby nie pomagal bronic sie separatystom, to juz bylby tam czarno, czerwony „pokoj”
piotr
4 sierpnia 2016 o 09:39ula
pozbądź się rusycyzmów bo śmierdzisz moskalem
na Donbas cię zdradził
Łzy Matki
3 sierpnia 2016 o 14:55Ukraina obecnie nie jest w stanie pokonać Moskwy i zająć terytoria sporne. Lepiej byłby poświęcić kawałek tego państwa i ocalić resztę. Państwa które ma sztucznie narysowane granice nie odzwierciedlające prawdziwego obszaru ukrainy a jedynie nacjonalne ambicje ukraińca Chruszczowa.
Te granice to fikcja – Lwów, Czerniowce, Odessa… – ukraińskie???
Pokój z Moskwą/choć bolesny/ i budowa silnego państwa a nie z motyką na słońce.
Jeśli zima będzie ostra to może okazać się groźniejsza od Moskala. Ale cóż głupio wszystko się skończyło co kiedyś o wolność tam walczyło.
kresowiak
3 sierpnia 2016 o 15:38hura niech żyje polsko-rosyjska granica na zbruczu
Michał Kalinowski
3 sierpnia 2016 o 16:09Głupi człowieku nie daj Boże granicy z kacapami.
Dociekliwy
3 sierpnia 2016 o 18:19Nie wiesz co mówisz. W Obwodzie kaliningradzkim stacjonują wojska rosyjskie. Ich liczba przekracza liczbę wszystkich państw ościennych graniczących z tym obwodem w tym Polski
Wołyń1943
3 sierpnia 2016 o 18:20Czyżbyś nie zauważył, że graniczymy z Rosją od 1945 roku?
Pafnucy
3 sierpnia 2016 o 23:58Przecież ją mamy od 1945. Rosjanie mają mnóstwo wojska w Królewcu od bardzo dawna. Na Białorusi budują kolejne bazy. I co z tego? Nic. Ale to ukraiński nowotwór ma do nas roszczenia terytorialne. Banderowską upadlinę należy wytrzeć z mapy. Wołyń i Małopolska Wschodnia zawsze będą polskie i skończy się niedługo banderowska okupacja. Bukowina Północna wróci do Rumunii, Budziak do Mołdawii a Ruś Zakarpacka do braci Węgrów. Reszta nowotworu niech wraca do cara.
observer48
3 sierpnia 2016 o 19:37Raczej „Niech żyje polsko-chińska granica na Uralu!”
Przypomina się popularny wierszyk z lat 1980.
„Jak powiadał stary Góral,
Polska będzie aż po Ural.
Za Uralem będą Chiny,
Was nie będzie, sukinsyny”.
miki
3 sierpnia 2016 o 15:48Kto wie, może to już ten moment? Polska może ugrać dwie bardzo ważne sprawy: 1 Osłabiona Rosja idąc na całość zacznie wykrwawiać się do reszty , oczywiście bardziej gospodarczo ,mniej militarnie ale jednak 🙂 2.Polska w momencie kiedy armia rosyjska będzię posuwała się w kierunku Dniepru powinna wymóc na Ukraińcach aby sami wyszli z propozycją wejścia naszej armii na teren zach.Ukrainy. Cel tego będzie dwojaki. Po pierwsze armia ukraińska może wówczas cała przemieścić się na linię Dniepru, nie musi pozostawiać żadnych sił W ODWODZIE. Tego się Rosja na pewno nie będzie spodziewała, to ją zaskoczy. A elementu zaskoczenia w konfrontacji z Rosją mi brak .Od samego początku to Rosja zaskakuje. To zaskoczenie może spowodować ogromne straty Rosji. Po drugie wojsko polskie wchodząc na prośbę mieszkańców na teren zach.Ukrainy zacznie proces unifikacyjny i to taki na jakim nam zależy czyli-Ukraińcy macie do wyboru-albo Rosja albo Rzeczpospolita!
majtki
3 sierpnia 2016 o 21:04Boże co TY za banialuki wypisujesz!
Al Dente
3 sierpnia 2016 o 22:01A lekarstw na twoim oddziale jeszcze nie dali? i komputera jeszcze nie zabrali?
julix
3 sierpnia 2016 o 22:04idź do lekarza…
Pafnucy
4 sierpnia 2016 o 00:03Po twoim wpisie już Rosjanie wszystko wiedzą? Sapkowski by się nie powstydził takiego scenariusza. A na koniec co? Polacy i banderowcy będą żyli długo i szczęśliwie?
observer48
4 sierpnia 2016 o 23:14@miki
Amerykańscy, brytyjscy, kanadyjscy i polscy instruktorzy i doradcy wojskowi są na zachodniej Ukrainie od dawna, co jest wyraźnym sygnałem dla kacapskiej swołoczy, że zajęcie i okupacja Ukrainy jest poza jej zasięgiem. Sytuacja jest patowa z możliwą przewagą Zachodu, a czas pracuje przeciwko kacapii.
Luki
3 sierpnia 2016 o 15:52NIESTETY BANDYCI I TERRORYŚCI Z MOSKWY NIGDY NIE ODPUSZCZĄ..TACY JUŻ SĄ ” BRACIA ROSJANIE” JAK O SOBIE PISZĄ TROLE MOSKIEWSKIE HAHAHHA
Luki
3 sierpnia 2016 o 15:53ALE ŻYCZE UKRAINIE ŻEBY WYTŁUKŁA JAK NAJWIĘCEJ BOLSZEWIKÓW Z MOSKWY…
Wald
3 sierpnia 2016 o 16:33Rosjanie nadzieją się na niespodzianki, które mocno ich wykrwawią, ale zachód pomoże Ukrainie dopiero po pewnym czasie. Niestety na tym świecie nie ma nic za darmo i za wszystko trzeba słono płacić. Ale ostatecznie Ukraina odzyska swoje ziemie a Rosja zostanie złamana nie tylko finansowo ale i emocjonalnie. Prawdopodobnie rozpadnie się na kilka części. Paradoks polega na tym, że po tym momencie będziemy pomagać Rosji obronić się przed Chinami. Pamiętajmy, że kiedy to nastąpi mamy zażądać z góry województwa królewieckiego! Z góry, zanim upomną się o nie Niemiaszki.
Ula
3 sierpnia 2016 o 17:36Moge niesmialo zapytac ( taaak, jestem „ruskim trollem”) jakie ukrainskie ziemie do odzyskania przez Ukraine masz na mysli??
Bo moim zdaniem Ukraina okupuje jeszcze ziemie nielegalnie przez sowietow zabrane. M.in, Polsce.
I zamiasz szanowac, to co dostali od wujka Lenina, Stalina, Chruszczowa, niszcza wszystko.
Artur
3 sierpnia 2016 o 20:00Ula, jesteś ruskim trollem, gdyż My w Polsce używamy polskich znaków w pisowni. Ponadto, ruskie śmiecie mają to do siebie, że próbują skłócić inne kraje żeby tylko siebie wybielić.
ltp
3 sierpnia 2016 o 20:07Spadaj onuco czekisty
Pafnucy
4 sierpnia 2016 o 00:18Ula pozwól marzyć banderowskim śmieciom że coś tam odzyskają. Niedługo czerwono czarne truchło Putin wciągnie jak narkoman kreskę. Daj im chwilę radości. Banderowcy dobrze wiedzą że muszą jeszcze oddać conajmniej połowę tego co dostali od Stalina Chruszczowa i Lenina. Swoją drogą to ci tzw obrońcy integralności tego bandersyfu nie wiedzą że Chruszczow chciał oprócz Krymu ukraść Polsce Ziemię Chełmską a Niemcom oddać Szczecin. Tacy to przyjaciele UPAińcy. Ukraina to 1/4 tego co teraz mają. Reszta kradziona.
piotr
4 sierpnia 2016 o 09:41a kto wyznaczył granice jak nie wasz wójcio stalin
toż on tez jest upaińcem i złodziejem?
KatolikPolak
4 sierpnia 2016 o 17:16Będę bił ukraińskich faszystów-banderowców do ostatniego ruskiego żołnierza 🙂 a jak ruskie zajmą Kijów to sami Ukraińcy poproszą o przyłączenie Lwowa do Polski – nie jestem ruskim trolem tylko poczytałem sobie co robili z polakami na wołyniu gloryfikowani przez dzisiejsza ukrainę banderowcy a teraz tym ludobujcom stawiaja pomniki i mają roszcenia terytorialne do Polski o tzw zasanie a Putin roszceń nie ma tylko propozycję byśmy odtworzyli na ukrainie granice z pokoju ryskiego