Opowiastkę rosyjskich mediów „Żołnierze ukrzyżowali chłopca jak Chrystusa!” znają zapewne wszyscy zainteresowani wydarzeniami na Ukrainie. Teraz pojawiła się kolejna. Propagandyści z rosyjskiej TV ruszyli w sukurs swojemu prezydentowi.
Dzień przed szczytem G20 w Brisbane, gdzie Putin usłyszy zapewne niejedno niewygodne pytanie, w tym o zestrzelonego nad Ukrainą Boeinga, rosyjski państwowy Kanał 1 ujawnił „dowody”, że malezyjski samolot zlikwidowało ukraińskie lotnictwo.
Autor materiału, kultowy promotor Kremla, Michaił Leontiew (uznany za persona non grata m.in. na Łotwie i na Ukrainie) otwartym tekstem przyznje, że jego celem jest wsparcie Władimira Putina, ułatwienie mu zadania i włożenie do ręki w rozmowach ze światowymi przywódcami „twardych argumentów” potwierdzających tezę, że malezyjskiego Boeinga strącił ukraiński MiG-27.
„Twarde argumenty” to zdjęcie, które przesłać miał mężczyzna przedstawiający się jako „George Bilt, absolwent Massachusetts Institute of Technology, ekspert ds. lotnictwa z ponad 20-letnim doświadczeniem”.
Szkopuł w tym, że w Massachusetts Institute of Technology nikt o „ekspercie Georgu Bilt” nie słyszał, widoczny na zdjęciu Boeing został prawdopodobnie „zaczerpnięty” z bazy zdjęć Google z 2012 roku, no i nie jest to MiG, tylko Su. Takich szczegółów jest znacznie więcej, a wszystko razem nie trzyma się kupy, ale Rosjanie uwierzą już chyba we wszystko, co powie Władimir Pitin i powtórzy za nim rosyjska TV (lub na odwrót).
Na zamieszczonym wideo można obejrzeć rosyjską opowieść opatrzoną analizą demaskującą zawarte w tej opowieści niedopowiedzenia, półprawdy, kłamstwa i manipulację (rosyjska wersja językowa).
Kresy24.pl
17 komentarzy
gegroza
15 listopada 2014 o 18:24Ruska swołocz atakuje !
obrzydliwy
15 listopada 2014 o 21:30Same kłamstwa.Nic więcej.
ltp
15 listopada 2014 o 23:39bolszewickie bydło łże od 17 roku
kruk
16 listopada 2014 o 07:54обман дело Сатаны
kruk
16 listopada 2014 o 08:16ile jeszcze zginie?
Sługa Boży
16 listopada 2014 o 09:34Hipoteza jakoby to nie prorosyjscy separatyści zestrzelili lot MH17 pojawiła się już na początku po tragicznych wydarzeniach z lipca bieżącego roku. Została ona sformułowana przez rosyjskich wojskowych, którzy na specjalnej konferencji prasowej pokazywali odczyty radarowe stwierdzające, że wieża kontroli lotów z Dniepropietrowska nakazał samolotowi obniżenie pułapu lotu i w tym samym momencie znajdujący się w okolicy ukraiński samolot bojowy SU-27 zwiększał wysokość poruszając się w tym samym korytarzu powietrznym co MH17.
Rosyjscy wojskowi sugerowali, że zestrzelenie malezyjskiego samolotu było celową prowokacją władz Ukrainy, obliczoną na spolaryzowanie światowej opinii publicznej i wywarcie presji na NATO, aby bardziej zdecydowanie zaangażowała się w konflikt wykreowany po „kijowskim majdanie”. Do wczoraj były to tylko słowa przeciwko słowom. Jednak opublikowane zdjęcia satelitarne i to jak twierdzą Rosjanie, pochodzące z amerykańskich i brytyjskich satelitów wojskowych, wskazują na to, że rzeczywiście mogło tak być.
Faktem jest, że administracja amerykańska bardzo ostrożnie wypowiada się na temat ewentualnego sprawstwa tragedii lotu MH17. Dodatkowo do dzisiaj ani USA, ani inne zachodnie państwo, nie opublikowało zdjęć satelitarnych pokazujących co się zdarzyło 17 lipca 2014 roku.
Jeśli okaże się, że zdjęcia są autentyczne, a dotychczas nikt ich jeszcze nie zdyskredytował jako fałszerstwa, to może się okazać, że sprawa zestrzelenia pasażerskiego samolotu zostanie przedstawiona światowej opinii publicznej z zupełnie nowej perspektywy. Na zdjęciach widać zarówno lecącego Boeinga jak i SU-27. Widać nawet moment odpalenia rakiety.
Biorąc pod uwagę fakt, że jest to informacja sensacyjna, bardzo dziwi cisza na ten temat w zachodnich mediach. Po wbiciu do głowy opinii publicznej, że to prorosyjscy separatyści zestrzelili lot MH17, takie informacje mogą spowodować, że zbyt wiele osób zacznie sobie zadawać pytanie kto jest kim w tym konflikcie i czy rzeczywiście lansowany przez nasze media podział na „tych złych” ze wschodu i „tych dobrych” z zachodu jest w ogóle w tej sytuacji uprawniony.
Gelayev
17 listopada 2014 o 10:28Jest dokładnie tak jak napisałeś. Za ruskimi też nie jestem, ale w tym wypadku jest to misternie przygotowana prowokacja ze strony Ukrainy, której przesłaniem było: Jak się uda to nam zachód pomoże, (zginęli zagraniczni cywile nie zaangażowani w konflikt). Zachód przyklasnął ale po weryfikacji kto ma racje zapadła cisza w eterze, bo przecież nie powiedzą że to Ukraińcy stoją za tą tragedią…
ogryzek
16 listopada 2014 o 10:05….Separatyści przyznają, że walczą „za michę”..
a nie jak zachodni za $$$$.
Gelayev
16 listopada 2014 o 12:15Jedni i drudzy winni. Ukraińcy świadomie wpuścili samolot cywilny w korytarz nad działaniami wojennymi a separatyści go zestrzelili myśląc, że to myśliwiec. Kto winny? oceńcie sami.
Fàdih
16 listopada 2014 o 15:32A kto pamięta jak lider separatystów(de facto „były” wosjkowy Rosyjski) chwalił się na twitterze, że samolot Ukraiński zestrzelili? Oczywiście wpis znikł gdy dowiedzieli się co to za maszyna.
ОЙ
16 listopada 2014 o 16:19КГБ ОТАКУЕ
ОЙ
16 listopada 2014 o 16:24ЕЩЕ РАЗ ТШЫ ТО ПРАЦА КГБ
ОЙ
16 listopada 2014 o 17:03mam slowa?sibir.
Nosterdamus II
16 listopada 2014 o 17:49[img]http://ocdn.eu/images/pulscms/OTI7MDMsMzE0LDAsMCwxOzAzLDI2YywwLDAsMTswYywxZDc0Y2I0MTcwNTk1MDQzNjYyOWNhYmQ2MDZmNTBmNiwxLDAsNiww/e55bcf28bd81777d337915be7fc090d4.png[/img]
Rosjanie cierpliwie czekali na prezentacje dowodów zestrzelenia MH17,poniewaz mając swoje własne wiedzieli że histeryczna nagonka lucyferianów z NWO na jeden cel dyskredytowanie Putina, w celu ustanowienia jednego Światowego rządu i rozkradzenia Rosji.
Niestety każdy normalnie myślący dawno wiedział ze na rozkaz CIA i Obamy zestrzelono ten samolot. Ciekawie jak teraz w gębie tym sługom szatana?
Trurl
16 listopada 2014 o 23:53Cała ta grubymi nićmi szyta sowiecka prowokacja jest dokładnie opisana pod poniższym linkiem. To jest obliczone na tępe i pijane sowieckie ryje.
http://www.kasparov.ru/material.php?id=5467048A4785E
Pomyliło ci się
17 listopada 2014 o 10:33Tu nikt cyrylicą nie czyta. My jesteśmy cywilizowany naród.
Wałoszka
19 grudnia 2014 o 19:39Mów pan za siebie, never say never (or nobody :P), cywilizowani ludzie czasem i hieroglify odczytać potrafią. Artykuł rzeczywiście bardzo interesujący, szkoda, że z takim opóźnieniem mi się trafił, same ilustracje już wiele warte. POLECAM!