„Ukraina i prezydent Ukrainy zapomnieli, jak się w Polsce zachowywaliśmy i ile pomogliśmy od 2022 roku”
Zwracając się do Polski z prośbą o zestrzelenie rosyjskich rakiet nad Ukrainą, prezydent Wołodymyr Zełenski próbuje wciągnąć Warszawę do wojny — mówi wicepremier Polski Krzysztof Gawkowski w wywiadzie dla Radia ZET 4 listopada.
— Mam wrażenie, że ostatnie słowa, które padają z ust prezydenta Zełenskiego są niegodne polityka, który Polsce wiele zawdzięcza. Przekazany sprzęt, zaopiekowani obywatele, Polska wielkim przyjacielem Ukrainy, hubem transportu. Wydawało mi się, że w takich sytuacjach mówi się do kogoś „dziękuję”, a nie się nagabuje – wylicza Gość Radia ZET.
Słowa Gawkowskiego padły na tle narastającego sporu dyplomatycznego między Kijowem a Warszawą, który dotyczył polskiego wsparcia dla Ukrainy, jak również niewywiązania się Kijowa z obietnict wznowienia prac ekshumacyjnych ofiar rzezi wołyńskiej.
— Zełenski chce, żeby Polska strzelała rakietami nad Ukrainą, to znaczy chce, żeby Polska weszła do wojny, to znaczy, że chce, żeby Polska była w wojnie z Rosją ,
– powiedział polityk Lewicy, który pełni również funkcję ministra ds. cyfrowych w koalicyjnym rządzie Donalda Tuska.
Zełenski niedawno skrytykował Polskę za to, że mimo wcześniejszych porozumień nie dostarczyła jeszcze pozostałych myśliwców MiG-29.
Prezydent powiedział również, że „nieustannie prosił” Polskę o zestrzeliwanie rosyjskich rakiet lecących w jej kierunku, w szczególności w celu ochrony składu gazu w mieście Stryj w obwodzie lwowskim na Ukrainie, położonym prawie 100 kilometrów na wschód od granicy ukraińsko-polskiej.
Przypomnijmy, pod koniec lipca br. minister obrony narodowej RP przypomniał Ukraińcom, że Kijów nie będzie mógł liczyć na poparcie Polski w sprawie przystąpienia do UE, jeśli nie „rozwiąże” historycznej kwestii masowych mordów Polaków na Wołyniu..
Podobnie wypowiedział się jesienią ubiegłego roku wiceminister Paweł Jabłoński. Powiedział, że Ukraina nie powinna nawet marzyć o przystąpieniu do UE, dopóki nie rozwiąże problemu ekshumacji szczątków ofiar na terytorium Ukrainy.
ba na podst. wiadomosci.radiozet.pl
2 komentarzy
LT
5 listopada 2024 o 11:45Ukraincy szukaja gupiego ,ktorego beda mogli wciagnac do wojny.
Dzieki Bogu jest Duda i Jest Tusk i nie baczac na ich podzialy i roznice madrze i rozwaznie rzadza Polska.
Gdyby na ich miejscu byl np Sikorski i Maciarewicz byloby juz po nas.
validator
5 listopada 2024 o 12:37Już się kiedyś raz obruszli i nastąpiło otwarcie z wielką pompą symbolicznej bramy Ukrainy do Europy na Słowacji, bo Polska wtedy była „be”. No to…. powodzenia ze Słowacją