Prezydent Wołodymir Zełenski ujawnił dane na temat strat Ukrainy w wojnie i wyjaśnił, kiedy Kijów będzie mógł przystąpić do procesu negocjacyjnego
Od początku inwazji Federacji Rosyjskiejna pełną skalę Ukraina poniosła co najmniej pięciokrotnie mniejsze straty militarne niż kraj agresor. A żeby móc mówić o negocjacjach kończących wojnę, okupanci muszą opuścić terytorium Ukrainy
– powiedział w środę, 8 listopada na konferencji Reuters NEXT prezydent Wołodymir Zełenski.
W swoim przemówieniu ukraiński przywódca odpowiedział na sugestie części zagranicznych dziennikarzy, że ukraińskie państwo nie będzie w stanie długo stawiać oporu wrogowi, przynajmniej z punktu widzenia różnicy w liczebności żołnierzy. Padły liczby, z których ma wynikać, że Federacja Rosyjska ma cztery razy więcej żołnierzy niż może zmobilizować armia Ukrainy.
Zełenski podkreślił, że jeśli chodzi o straty w ludziach, w szeregach ukraińskich sił obronnych, to nie może podzielić się z nimi konkretnymi liczbami, ale zapewnił, że są one mniejsze niż agresora.
„Powinniście wiedzieć, że nie mogę dzielić z wami naszymi stratami, ale nasze straty są co najmniej pięć razy mniejsze niż straty Rosji” – powiedział prezydent.
Dodał także, że siły okupacyjne Federacji Rosyjskiej muszą całkowicie opuścić terytorium Ukrainy i dopiero wtedy możliwe będzie rozpoczęcie prac dyplomatycznych na rzecz zakończenia wojny.
„Tę drogę zapewnia ukraińska formuła pokojowa” – wyjaśnił Zełenski.
Pod koniec lata „The New York Times” napisał, że łączne straty Rosji i Ukrainy w wojnie zbliżały się do pół miliona ludzi. Władze ukraińskie skrytykowały ten materiał podkreślając, że w czasie stanu wojennego dane dotyczące liczby poległych i rannych żołnierzy stanowią tajemnicę państwową, gdyż mogą pomóc agresorowi w kalkulacji dalszych działań Sił Zbrojnych Ukrainy.
Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy rankiem 9 listopada siły okupacyjne Federacji Rosyjskiej straciły w wojnie z Ukrainą 308 720 ludzi, w tym zwykłych żołnierzy i generałów.
Jak podaje portal OBOZ.UA, prezydent Zełenski powiedział, że do końca roku Ukraina będzie się starała osiągnąć rezultaty bojowe w „bardzo specyficznych obszarach” frontu. Mówił także o planie Kijowa na 2024 rok.
ba/obozrevatel.com
3 komentarzy
Adrian
9 listopada 2023 o 15:20Problem nie w stratach tylko w unikaniu poboru, setki tys ,,szabel i bagnetów” wyjechały z kobietami i dziećmi na zachód, kolejne setki tys załatwiło sobie odroczenie już na Ukrainie. Wśród tych którzy zachowali się jak trzeba dwa silniejsi i słabsi wszyscy zasługują na rotację. Ukraina jest chorym państwem gdzie złodzieje i tchórze jadą na garbie bohaterów.
Jagoda
9 listopada 2023 o 21:01Jak donosi hiszpański dziennik „El Mundo”, około 80 ukraińskich oligarchów ukryło się na południu Francji. Większość z nich zamieszkała w Monako, Nicei lub w kurorcie Saint-Jean-Cap-Ferrat. Media określają całą grupę uciekinierów jako „batalion Monako”, zwracając uwagę na fakt, że spora część z nich jest w wieku poborowym oraz na luksus, w jakim żyją we francuskich kurortach.
Około 120 tys
11 listopada 2023 o 16:01Na cmentarzu we Lwowie jest osobna kwatera poległych w tej wojnie żołnierzy i jest tam ok. 1500 grobów. Nie wszyscy są tam pochowani, część rodzin pochowała poległych osobno, co widać po powiewających na tych grobach flagach. Około 20 % zwłok nie jest odnajdywanych. Przyjąłem 2000. Lwów liczy ok. 700tys. mieszkańców, z tego połowa to mężczyźni. Tak więc można oszacować, że zginęło około 0,006 % męskiej populacji Lwowa. Przy ok. 40 mln mieszkańców Ukrainy można wyliczyć, że zginęło około 120 tys. ukraińskich żołnierzy !