Sposobem na zmuszenie Putina do rozpoczęcia rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy jest zmuszenie Rosjan do „płacenia znacznie wyższej ceny za wojnę”, uważa ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski.
Jeśli Rosjanie znajdą się w niebezpieczeństwie, jeśli zostaną pozbawieni wygodnego życia, jeśli będą musieli żyć bez elektryczności, tak jak nasz naród, zrozumieją koszty wojny i będą nieszczęśliwi. Wtedy zaczną wywierać presję na Putina – powiedział Zełenski w rozmowie z CNN.
Według niego Putin nie boi się innych krajów i ich przywódców, ale boi się oburzenia narodu rosyjskiego. Dlatego zachodni sojusznicy muszą pomóc ukraińskiej armii stać się na tyle silną, aby mogła pozbawić Rosjan poczucia bezpieczeństwa i komfortu.
Zełenski jest przekonany, że udowodni Zachodowi, że Putin „usiądzie i rozpocznie negocjacje”.
Rozwiązania dyplomatyczne są dobre, jeśli jesteś silny. W przeciwnym razie Putin nawet nie będzie w tym brał udziału. I myślę, że w innych okolicznościach oni [Rosjanie] nie będą zainteresowani zatrzymaniem wojny,
– powiedział Zełenski.
Ukraiński przywódca zauważył, że Ukraina nie otrzymała jeszcze zgody Stanów Zjednoczonych na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu do ataku na Rosję.
Przekonywał, że za pomocą tej broni Kijów zamierza atakować bazy wojskowe, a nie infrastrukturę cywilną.
Przypomnijmy, że niemiecki kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że w dalszym ciągu będzie się sprzeciwiał pomysłowi użycia przez Ukrainę niemieckiej broni dalekiego zasięgu do atakowania celów w głębi Rosji.
„Pozostanę przy swoim stanowisku, nawet jeśli inne kraje zdecydują inaczej” – powiedział Scholz pod koniec ubiegłego tygodnia, przemawiając w Prenzlau w Brandenburgii.
ba/edition.cnn.com/charter97.org
1 komentarz
LT
16 września 2024 o 15:07Putin jest wlascicielem Rosji i nie ma takiej sily ,aby go do czegokolwiek zmusic.