
Zaporoska Elektrownia Atomowa. Fot. Ralf1969 (Wikipedia), CC BY-SA 3.0
Sytuacja w zajmowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej osiągnęła krytyczny poziom po tygodniu całkowitego odcięcia od systemu energetycznego. Prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że największa elektrownia jądrowa w Europie od siedmiu dni działa wyłącznie na agregatach diesla, co stanowi najdłuższą awarię od początku wojny na pełną skalę.
To już siódmy dzień – nawiasem mówiąc, nigdy wcześniej się to nie zdarzyło – sytuacji kryzysowej w Elektrowni Jądrowej w Zaporożu. Sytuacja jest krytyczna – powiedział wczoraj w orędziu prezydent Ukrainy.
Obiekt położony w okupowanym Enerhodarze nad Dnieprem utrzymuje systemy bezpieczeństwa dzięki generatorom awaryjnym, które jednak nie były projektowane do tak długotrwałej pracy. Zełenski poinformował, że jeden z generatorów już uległ awarii. Rosyjskie ostrzały uniemożliwiają naprawę linii energetycznych, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Sześć reaktorów elektrowni pozostaje wyłączonych od czasu rosyjskiej okupacji w 2022 roku, jednak instalacja nadal wymaga stałego zasilania do chłodzenia i zapobiegania awarii jądrowej.
Głos zabrał także dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Rafael Grossi podkreślił, że choć obecna sytuacja nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, nie jest zrównoważona z punktu widzenia bezpieczeństwa jądrowego. Agencja utrzymuje stały kontakt z obiema stronami konfliktu w celu przywrócenia połączenia z siecią energetyczną.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!