Strategiczny bombowiec USA B-52H Stratofortress pojawił się nieoczekiwanie 12 czerwca nad Bałtykiem w asyście szwedzkiego myśliwca i niemieckiego samolotu zwalczania okrętów podwodnych P-3 Orion. Nie wiadomo, skąd przyleciał i najwyraźniej Rosja się go nie spodziewała.
Kanał Realna Wojna informuje, że samolot operował przez ponad dwie godziny wzdłuż wybrzeży Szwecji i „wszedł na rubież bezpośredniego rakietowego rażenia rosyjskiej bazy w Kaliningradzie głowicami jądrowymi”. Pojawienie się B-52 potwierdzają dane z Flightradar24.
To już drugi niezapowiedziany przylot B-52 w rejon Kaliningradu w ostatnich dniach. Poprzedni miał miejsce 8 czerwca. Wtedy bombowiec startował z bazy RAF Fairford w Wielkiej Brytanii i również ćwiczył uderzenie jądrowe na terytorium Rosji.
Pojawienie się ciężkich bombowców USA w bałtyckim regionie ma zapewne związek z trwającymi tu wielkimi manewrami NATO BALTOPS-24 (7-20 czerwca), z udziałem 50 okrętów, 80 samolotów i 9 tys. żołnierzy. Dowiedz się więcej o tych ćwiczeniach w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji.
Tymczasem Kreml również postanowił urządzić pokaz siły tuż pod bokiem Stanów Zjednoczonych. Czytaj: Rosyjska flota zbliża się do Kuby! USA wyprowadzają okręty.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!