W posowieckiej republice w Azji Środkowej doszło prawdopodobnie do próby przewrotu.
Agencja donoszą a masowych aresztowaniach wśród najwyższych rangą urzędników i polityków w Tadżykistanie. Kirgiscy dziennikarze sądzą, że prezydent Emomali Rahmon wykrył spisek i rozpoczął masową czystkę w swoim najbliższym otoczeniu.
Dotychczas wiadomo o co najmniej 50-ciu zatrzymanych i przesłuchiwanych osobach. Wśród nich jest były szef parlamentu i przez pewien czas p.o. prezydenta Akbarszo Iskandarow, dawny szef MSZ Hamrohon Zafiri i były lider Partii Demokratycznej Sajdżafar Usmonzod.
Jednocześnie eksperci przypuszczają, że masowe aresztowania to wstęp do przekazania rządów w Tadżykistanie synowi obecnego prezydenta – Rustemowi Rahmonowi. Usuwani są wszyscy, którzy mogliby się temu sprzeciwić lub próbować wystawić innego kandydata.
Zaledwie 10 dni wcześniej obecny prezydent zapowiedział też przyjęcie 35-ciu ustaw mających na celu „walkę z zabobonami, pogaństwem, nadmierną islamską obrzędowością, kształceniem dzieci w duchu islamu oraz naśladowaniem cudzej kultury i ubioru, w tym z noszeniem hidżbów”.
Ostry antyreligijny kurs polityczny Emomali Rahmona zbiegł się w czasie z trwającą w Rosji kampanią na rzecz ograniczenia wpływów islamu i wprowadzenia zakazu noszenia nikabów. Stąd rosyjskie media przyjęły decyzje Rahmona z entuzjazmem: skoro bowiem w muzułmańskim Tadżykistanie można zakazać hidżabów, to czemu w Rosji nie można zrobić tego samego?
Jednocześnie po niedawnym napięciu w stosunkach z Moskwą, Rahmon może próbować wysyłać jej sygnał, że masowo napływający do Rosji tadżyccy imigranci zarobkowi nie będą islamistami fanatykami.
Obserwatorzy zwracają jednak uwagę nie tylko na głębokie podziały na tle religii i muzułmańskiej tradycji wśród samych Tadżyków, ale także na całkowicie odmienny stosunek Rosji i Tadżykistanu do afgańskich Talibów. O ile Moskwa wzywa by z nimi współpracować, władze w Duszanbe traktują ich zdecydowanie wrogo i obawiają się ich ekspansji na Tadżykistan.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!