Położona nad zakolem Dniestru miejscowość była przed wojną niemalże rajem: piękne plaże, wille, pensjonaty, przejrzysta woda, a do tego ten śródziemnomorski klimat!
Zaleszczyki – najsłynniejszy kresowy kurort
To dzięki niemu z powodzeniem hodowano tu wiele gatunków roślin, nawet tych „egzotycznych” jak pomarańcze, melony, arbuzy czy ryż, a rok do roku organizowano tu ogólnopolskie święto winobrania. W sezonie nie trzeba było specjalnie szukać rozrywki – na porządku dziennym były dancingi czy koncerty pod gołym niebem. Kwitło również życie kulturalne.
To właśnie w Zaleszczykach wypoczywali artyści, czy politycy z pierwszych stron gazet jak sam Józef Piłsudski.
W sezonie do miasta można było dojechać bezpośrednio z Warszawy, Krakowa czy z odległej Gdyni, co znacznie podnosiło jego rangę.
Tak było do wybuchu II wojny światowej. Po 17 września 1939 roku kurort należał do Związku Sowieckiego. Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 roku NKWD zatopiło w Dniestrze wagony z więźniami z Czortkowa i Kołomyi, mordując w ten sposób nieustaloną liczbę osób.
Przez kolejne trzy lata nad Zaleszczykami powiewała flaga ze swastyką, aby w wyniku ofensywy Armii Czerwonej, ustąpić czerwonym sztandarom z sierpem i młotem. To właśnie powtórne wkroczenie Sowietów do miasta kładzie kres kurortowi.
Aby zrobić miejsce na pomnik Lenina wyburzony zostaje barokowy ratusz, całkowitej lub częściowej rozbiórce poddawane są wille i pensjonaty, niszczone są słynne plaże i ogrody, wycinane są m.in. plantacje melonów, cytrusów czy winorośle .
Obrazu zniszczenia dopełnia dewastacja i zamienienie w magazyn nawozów, stajnię i toalety zabytkowego kościoła św. Stanisława.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!