W stolicy Rosji ewakuowano równocześnie kilka centrów handlowych, dworców, szkół i urzędów. We wszystkich mogą znajdować się materiały wybuchowe – podał portal o2.pl.
Russia Today donosi, że moskiewska policja otrzymała kilkanaście zgłoszeń o rzekomych ładunkach wybuchowych. Wszystkie miejsca mają być po kolei sprawdzane przez funkcjonariuszy.
– Przeszukujemy 20 lokalizacji, w których miały zostać podłożone bomby. Liczba ewakuowanych ciągle rośnie, nie wykluczamy, że będzie ich o wiele więcej niż dotychczasowe 10 tys. — doniosły służby ratunkowe w rozmowie z agencją Tass.
Pierwsze doniesienia o zamachach w rosyjskich miastach na terenie całej Rosji zaczęły pojawiać się już 10, a kolejne 11 i 12 września. Po anonimowych telefonach ewakuowano szkoły, uczelnie, centra handlowe i budynki administracji. Powodem miały być informacje o bombach i podejrzanych przedmiotach.
We wtorek, 12 września, w całej Rosji ewakuowano łącznie 45 tys. osób w związku z zagrożeniem bombowym. Wszystkie doniesienia okazały się jednak fałszywe. W niektórych regionach służby informowały dziennikarzy, że są to ćwiczenia. Władze innych zaprzeczały – żadnych manewrów nie było.
Kresy24.pl/o2.pl, belsat.eu (HHG)
2 komentarzy
Dzierżyński
14 września 2017 o 11:14Szykują się na wzrost zagrożenia terrorystycznego, czyżby planowali kogoś zaatakować???
Polak z Białorusi
17 września 2017 o 20:14Nie, dzierżyński . Takie nakręcanie ludu moskiewskiego robione z celem podsycania i stałego wzniecania jak największej nienawiści do Zachodu-USA, jak do źródła światowego teroryzmu. Na Białorusi o tym obecnie otwarto już mówią na „wykładach” w niektórych cerkwiach prawosławnych moskiewskie geroi prawosławnyje Imperii…Wiedz… Albo nie rozumiesz, albo jesteś”pachołkiem”. Do rzeczy, skłaniam się do drugiego, bo prosiłem cie zmienić haniebne przezwisko na coś normalnego.