W stronę Lwowa
Kiedy oddziały Détachementu mjr. Abrahama znajdowały się pod Chodaczkowem, okazało się że znów są potrzebne do „łatania dziur” w polskich liniach obronnych, gdyż w tym czasie bolszewicka 1. Armia Konna dążyła do częściowego okrążenia Lwowa z trzech stron: od północy, od wschodu i od południowego wschodu. Komarm Siemion Budionny wykorzystał fakt, że w polskiej obronie powstała luka miedzy oddziałami 3. i 6. Armii i w tę wyrwę skierował swoje dywizje kawalerii.
Styk miedzy 3. i 6. Armią utrzymywała dowodzona przez płk. Karola Szemiota przetrzebiona w bojach XI Brygada (12. i 16. Pułk Piechoty) ze składu 6. Dywizji Piechoty. Dlatego polskie dowództwo zaczęło kierować i podporządkowywać płk. Szemiotowi ochotnicze i improwizowane oddziały. Skierowano tam utworzony we Lwowie 240. Ochotniczy Pułk Piechoty, przerzucono 54. Pułk Piechoty, a następnie skierowano również Détachement dowodzony już przez kpt. Bolesława Zajączkowskiego.
Początkowo oddziały Détachementu maszerowały w stronę Kamionki Strumiłowej, ale po otrzymaniu rozkazów zmieniły kierunek na południowo-wschodni, na Zadwórze i Krasne. W czasie marszu już 16 sierpnia 1920 r. doszło do pierwszych potyczek z bolszewikami – kompanie kpt. Zajączkowskiego walczyły tego dnia z konnicą Budionnego pod Buskiem i Krasnem.
W pierwszej fazie walk w rejonie Krasnego, w nocy, grupa kpt. Zajączkowskiego podeszła pod linię kolejową między Krasnem i Zadwórzem. W czasie dalszego marszu w rejonie wsi Kutkorz (na wschód od Krasnego), rankiem 17 sierpnia, polskie kompanie zostały zaskoczone celnym ogniem bolszewickiej artylerii i poniosły straty. Po tym incydencie do dowództwa Détachementu dotarł rozkaz nakazujące natychmiastowy odskok od nieprzyjaciela i odwrót w kierunku Lwowa. Kpt. Zajączkowski, orientując się że z każdej strony jego grupę osaczają już oddziały bolszewickiej 1. Armii Konnej, postanowił wycofać się na zachód i jak najkrótszą drogą skierować się w stronę Lwowa.
Wydając rozkaz do odwrotu kpt. Zajączkowski podzielił swoje siły na dwie grupy – piechota i oddział karabinów maszynowych pod jego dowództwem ruszyły wzdłuż linii kolejowej na zachód w kierunku Zadwórza; drugą grupę stanowiła kawaleria pod dowództwem rtm. Tadeusza Krynickiego, którą skierowano na południe w stronę Glinian.
W godzinach południowych 17 sierpnia 1920 r. oddział kpt. Zajączkowskiego nie podejmując walki, zbliżył się do Zadwórza. Wysłano patrole rozpoznawcze, które poinformowały o podjazdach bolszewickiej kawalerii na pobliskich wzgórzach, oraz dużych grupach nieprzyjacielskiej kawalerii w samym miasteczku. Polscy żołnierze zorientowali się, że najkrótsza droga odwrotu prowadząca do Lwowa została właśnie zamknięta przez przeważające siły wroga.
W tej sytuacji kpt. Bolesław Zajączkowski postanowił uderzyć na bolszewików, by szturmem przedrzeć się do Lwowa. W tym czasie jego oddziały liczyły około 350 żołnierzy zorganizowanych w batalion piechoty i oddział karabinów maszynowych. Kompaniami dowodzili: 1. – kpt. Krzysztof Obertyński, 2. – por. Jan Demeter, a 3. – pchor. Władysław Gettman. Dowódcą oddziału karabinów maszynowych był Ormianin por. Antoni Dawidowicz.
RES
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!