Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie przedłużył zawieszenia broni w walkach z separatystami na wschodzie kraju.
Przedłużony w sobotę o 72 godziny rozejm wygasł w poniedziałek o godz. 21 czasu polskiego. Po zwołanym na tę godzinę posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy padły znamienne słowa, z którymi Petro Poroszenko zwrócił się do w orędziu do narodu:
„Szanowni Rodacy!
O godzinie 22. w poniedziałek, 30 czerwca, minął termin jednostronnego zawieszenia broni. W ramach planu dotyczącego pokojowego uregulowania sytuacji w Donbasie, taki krok zainicjowano po raz pierwszy 20 czerwca. 27 czerwca Ukraina przedłużyła go jeszcze o trzy dni.
W ciągu dziesięciu dni zademonstrowaliśmy Donbasowi, Ukrainie i całemu światu naszą wolę pokojowego sposobu uregulowania sprowokowanego z zewnątrz konfliktu. Mieszkańcom obwodu donieckiego i ługańskiego zademonstrowaliśmy dobrą wolę ukraińskiej władzy.
Pracowici i miłujący pokój ludzie, którymi jest większość mieszkańców Doniecka i Ługańska, poczuli naszą sympatię, miłość i szacunek. Zobaczyli szczerą gotowość Kijowa do liczenia się z ich osobnym zdaniem i specyficznymi interesami. I zrozumieli, że ich bezpieczeństwo jest naszym głównym priorytetem.
Jeszcze silniejsze stało się międzynarodowe wsparcie Ukrainy. To właśnie w trakcie rozejmu podpisałem umowę o stowarzyszeniu i strefie wolnego handlu z UE. Jednak unikatowa szansa dotycząca realizacji planu pokojowego nie została zrealizowana. Stało się tak w wyniku przestępczych działań bojówkarzy. Publicznie deklarowali swoją niechęć do podtrzymania planu pokojowego i wstrzymania ognia. W sposób wyzywający, ponad sto razy złamali zasady rozejmu.
Kierownictwo polityczne separatystów zademonstrowało niechęć i niemożność kontrolowania działań swoich pododdziałów terrorystycznych i band szabrowników. Uchylenie decyzji Rady Federacji o zgodzie na wprowadzenie wojsk rosyjskich na Ukrainę miało pozytywne, ale i symboliczne znaczenie.
Nie doczekaliśmy się konkretnych kroków związanych z deeskalacją sytuacji. W tym w kwestii dotyczącej wzmocnienia kontroli nad granicą. Niezależnie jednak od tego, pokój był i pozostaje moim celem. Zmieniają się jedynie instrumenty jego osiągnięcia.
30 czerwca wieczorem odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Po dyskusji o sytuacji ja, jako Zwierzchnik i Głównodowodzący, podjąłem decyzję o nie przedłużaniu jednostronnego zawieszenia broni.
Obrona terytorialnej jedności Ukrainy, bezpieczeństwa i życia ludności cywilnej wymaga nie tylko obronnych, ale i aktywnych działań przeciwko terrorystom-bojówkarzom. Siły Zbrojne, Gwardia Narodowa, państwowa Służba Graniczna, Służba Bezpieczeństwa otrzymały stosowne rozkazy. W realizacji zadań, jakie postawiliśmy sobie w celu obrony jedności terytorialnej, nie są więcej ograniczeni działaniem rozejmu.
Zaatakujemy i wyzwolimy naszą ziemię. Nie przedłużanie zawieszenia broni, to nasza odpowiedź terrorystom, bojówkarzom, szabrownikom. Wszystkim, którzy znęcają się nad ludnością cywilną, którzy paraliżują pracę gospodarki regionu, kto zrywa wypłacanie wypłat, emerytur i stypendiów, kto wysadza tory kolejowe i niszczy rurociągi, kto pozbawił ludzi normalnego, pokojowego życia.
Siły Zbrojne Ukrainy, Gwardia Narodowa i inne pododdziały nigdy nie pozwolą sobie na zastosowanie siły wobec ludności cywilnej. Nigdy nie będą uderzać w dzielnice mieszkalne. Ukraińscy żołnierze i gwardziści będą ryzykować własnym życiem, aby tylko nie narazić życia kobiet, dzieci, starszych mężczyzn. Wszystkich tych, którzy mieszkają w Donbasie i nie biorą do rąk nielegalnej broni. Taka jest odwieczna rycerska natura ukraińskiego wojska. (…)
Zwracam się do każdego mieszkańca obwodu donieckiego i ługańskiego z prośbą o zrozumienie mojej decyzji. Proszę was, byście stali się sojusznikami w powrocie bezpieczeństwa do Donbasu. Nie możecie przeciwstawić się bandytom siłą fizyczną. Ale wasze siła woli i siła ducha, wasze obywatelskie nieposłuszeństwo tak zwanym „republikom ludowym”, nieprzyjmowanie i pogarda dla tych, którzy poszli drogą bandytyzmu, szabrownictwa i terroru, przybliży ten dzień, gdy do waszych domów, na wasze ulice powróci stabilny pokój.
Wszystkim, którzy weszli na drogę zbrojnego sprzeciwu wobec legalnej władzy, ale zrozumieli, że popełnili błąd i zechcą go naprawić ja, jako prezydent, gwarantuję nie pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Warunek jest jeden – dobrowolne złożenie broni.
Nasz plan pokojowy, równie jak strategia dla Ukrainy i Donbasu, pozostaje w sile. I rozbrojenie. I decentralizacja. I swobodne używanie języka rosyjskiego. I odbudowanie utraconych domostw na koszt państwa. I wspólny program z Unią Europejską stworzenia nowych miejsc pracy. Jesteśmy nawet gotowi w każdej chwili powrócić do zawieszenia broni. Kiedy zobaczymy, że wszystkie strony trzymają się wykonania głównych punktów planu pokojowego. Że bojówkarze uwalniają zakładników. Że i po tamtej stronie wschodniej granicy zapaliło się czerwone światło dla dywersantów i dostawców broni, a przestrzeganie porządku na granicy obserwuje OBWE.
Drodzy rodacy! Droga do pokoju okazała się nieco trudniejsza, niż byśmy chcieli. Nie chcę upiększać rzeczywistości. Będzie niełatwo. Jak nigdy wcześniej powinniśmy teraz zewrzeć szeregi dla obrony Ukrainy. To wymaga poświęcenia i dyscypliny nie tylko na froncie, ale i na tyłach. Nie było jeszcze jednak ani jednej wojny, po której nie nastałby pokój. Tak będzie również teraz.
Chwała Ukrainie”.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Bolek
1 lipca 2014 o 19:36Jak tak obiecał, to na pewno słowo zostanie dotrzymane chwała, im jak mają taką naturę.
grzech
2 lipca 2014 o 08:30no to Ukraino za 20 lat będziesz jak teraz Polska – bez pracy, zakładów, młodzieży, ziemi, niepodległości i swoich rządzących, wszędzie będzie jeszcze większa korupcja i większe złodziejstwo i szaber kraju niż jest.
chwała Ukrainie, już niedługo zginie.