Kwas na każdą okazję z pasieki pana Józefa z Łojek.
Wyschłe ostatki żytniego chleba rzucić na patelnię i ciut ciut podpalić na słabym ogniu. Zalać je wrzątkiem w drewnianej beczułce (ew. ceramicznym lub szklanym naczyniu), dodając miód oraz zmielony na grubo z rostkami jęczmień. Wymieszawszy wszystko, zostawić w ciemnym i w miarę chłodnym miejscu na 6 dni, co jakiś czas zbierając pianę. Składniki: 300 – 500 gr sucharów, 60-80 gr jęczmienia, 100-120 gr miodu, 10-15 litra wrzątku.
„Wędrówki po Grodzieńszczyźnie” Stanisława Poczobuta
1 komentarz
Dorota Bąkowska z d. Rodkiewicz
4 lutego 2014 o 18:56Poszukuję informacji na temat rodziny Rodkiewiczów. Moi dziadkowie to Zofia i Norbert. Pochodzą z okolic Berezowki.