
Pożar pod Moskwą. Fot: Kolaż 24tv.ua
My na razie tylko uszczypnęliśmy Rosjan — mówi w rozmowie z portalem „Gławred” prezes Centrum Studiów Globalnych „Strategia XXI”, ekspert ds. międzynarodowych kwestii energetycznych i bezpieczeństwa, Mychajło Honczar.
Przypomina, że ataki Ukrainy na rosyjską infrastrukturę paliwowo-energetyczną doprowadziły do poważnych problemów na krajowym rynku paliw w Federacji Rosyjskiej, i zmuszają Moskwę zniesienia ceł importowych. A wszystko po to, aby umożliwić import benzyny, oleju napędowego i innych produktów naftowych z zagranicy, których Rosji dramatycznie zaczyna brakować.
Ale według eksperta, Ukraina musi rozszerzyć zakres celów, które chce uderzyć.
„Od 2023 roku atakujemy głównie rafinerie ropy naftowej Federacji Rosyjskiej, a teraz częściowo również transport ropy. Doszło dosłownie do kilku ataków na system energetyczny, ale były to ataki o charakterze lokalnym, nic więcej. I to pomimo faktu, że Rosja systematycznie atakowała i atakuje nasze zakłady wytwórcze i system energetyczny. Rosjan jedynie unieruchomiliśmy” – powiedział Honczar.
W tym samym czasie Rosja zniszczyła prawie 40% ukraińskiej produkcji gazu
„Ale jeszcze nie zaczęliśmy atakować obiektów Gazpromu, a tu mamy pole do popisu” – zauważył ekspert.
Honczar jest przekonany, że teraz Ukraina musi przystąpić do blokady energetycznej stołecznego regionu Federacji Rosyjskiej, czyli Moskwy i obwodu.
„Ponieważ terytorium Rosji jest ogromne, nie możemy objąć go całego i nie ma takiej potrzeby. Wszystkie „pomioty piekielne” siedzą w Moskwie, więc wystarczy, że zniszczymy stolicę Federacji Rosyjskiej” – jest pewien ekspert.
Zniszczenia rafinerii i obiektów logistycznych już, według zachodnich analityków cytowanych w mediach, przyniosły Rosji straty liczone w dziesiątkach miliardów dolarów.
Drony dalekiego zasięgu i precyzyjne uderzenia — nawet na dystansach powyżej 1 000 km — potrafią przekształcić rozległą przemysłową infrastrukturę w „łańcuch ognia”, co zdaniem części ekspertów osłabia zdolność Kremla do prowadzenia długotrwałej wojny.
Konsekwencje dla rosyjskich obywateli mogą być dotkliwe: deficyt paliwa, zaburzenia w transporcie i logistyce, wzrost cen — to czynniki, które zwiększają presję ekonomiczną na państwo i mogą osłabić morale społeczne.
ba za glavred.net
2 komentarzy
make russia small again
8 października 2025 o 15:53Ruskie trolle stacjonują poza Moskwą, stąd jest im wszystko jedno. Moskwa płonie!
pro
8 października 2025 o 16:33Pani w rosji pytana przez dziennikarza kto jest winny wysokich cen dziennikarza odpowiada Zełeński. Są oddani i poszłuszni mocno władzy. Społeczeństwo mocniej tylko zjednoczy. Ale fakt w moskwie może to różne wektory przybierać.