Uchodźcy z Donbasu zakosztowali już „rosyjskiej gościnności”. Teraz wracają do domu.
Co szósty przesiedleniec, który z terytoriów objętych działaniami zbrojnymi na Ukrainie trafił do obwodu irkuckiego w Rosji, wrócił do domu. Świadczą o tym dane zebrane przez administrację 240-tysięcznego Bracka, leżącego 600 km na północny zachód od Irkucka.
W regionie znalazło sobie tymczasowe miejsce zamieszkania 240 uchodźców z Ukrainy, kilkadziesiąt osób osiadło w okolicach miasta, a 133 wyjechały szukać szczęścia w innych częściach Rosji.
Niewykluczone, że dlatego, iż pracę na miejscu znalazło zaledwie 160 przesiedleńców ze wschodniej Ukrainy. Władze skarżą się na nich, że nie chcą oni przyjmować wszystkich ofert, a domagają się wyższych zarobków, przewidzianych przy zatrudnieniu w trudnych warunkach rosyjskiego Dalekiego Wschodu i Północy.
Lokalna administracja przyznaje otwarcie, że wśród Ukraińców w wieku produkcyjnym są tacy, którzy w ogóle nie zamierzają szukać sobie pracy i wypełniać w tym celu dokumentów.
– Mamy nadzieję, że zmusimy ich do pracy – obiecuje minister opieki społecznej Nadbajkala Władimir Rodionow. – Wystarcza nam swoich własnych mieszkańców obwodu irkuckiego, którym trzeba udzielać pomocy.
Kresy24.pl/tsn.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!