«Modlimy się dziś za tych, którzy doczekali się chrześcijańskiego pochówku» – powiedział bp Witalij Skomarowski podczas polowej mszy we wsi Sielce w rejonie kowelskim. 13 lipca poświęcił tu pomnik na zbiorowym grobie rodzin Krajewskich, Zommerów i Markiewiczów zamordowanych 30 sierpnia 1943 r.
«Tu spoczywają Aleksander Zommer l. 40 oraz jego dzieci: Kazimiera l. 19, Kazimierz l. 18, Zbigniew l. 12, Mieczysław l. 10, Aleksander l. 4; Adam i Ewa Krajewscy oraz ich dzieci: Ryszard, Zdisław (w bazie zbrodniawolynska.pl widnieje jako Zdzisław – aut.), Jadwiga, Jan, Krystyna; Bronisława Markiewicz z mężem oraz ich dzieci: Kazimiera, Tadeusz. Tragicznie zginęli w Sielcach w Sierpniu 1943 r. Pokój ich duszom!» – taki napis widnieje na pomniku poświęconym w sobotę na cmentarzu w Sielcach.
«Miejscowi chcieli pochować ich na cmentarzu, ale upowcy nie pozwolili. Powiedzieli, że mogą złożyć zwłoki tylko w dole po piasku położonym wówczas za cmentarzem. Z niego ludzie brali piasek, żeby sypać na nagrobki. Z czasem cmentarz rozrósł się i pochówek znalazł się w środku cmentarza. Miejscowi wiedzieli, że tam jest mogiła, więc omijali to miejsce, nie chowali tam zmarłych» – powiedział dr Leon Popek z Instytutu Pamięci Narodowej.
Podkreślił, że wiedza o tym, czyje zwłoki i w jakich okolicznościach zostały złożone w tym «dole po piasku», przetrwała dzięki krewnym zamordowanych oraz miejscowym mieszkańcom.
W Hołobach dziś mieszkają potomkowie Krajewskich. Wspólnie z rodziną Zommerów z Polski od lat starali się o godny pochówek swoich krewnych. Jesienią zeszłego roku za zgodą miejscowych władz w Sielcach postawiono pomnik upamiętniający te trzy rodziny – łącznie 17 osób.
«Dzisiaj., po 81 latach, odbędzie się pochówek z księdzem» – zaznaczył Leon Popek. Dodał, że jedna z pochowanych w zbiorowym grobie rodzin była mieszana, polsko-ukraińska.
Na cmentarz przybyli z modlitwą księża katoliccy i prawosławni, miejscowi mieszkańcy, krewni zamordowanych, a także pracownicy Ambasady RP w Kijowie, polskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Konsulatu Generalnego RP w Łucku, przedstawiciele polskich organizacji działających na Wołyniu oraz organizacji kresowych z Polski.
«Będziemy dziś poświęcać pomnik na pochówku trzech rodzin z Sielec zamordowanych w sierpniu 1943 r. Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że dzisiaj doczekali się chrześcijańskiego pochówku, którego byli pozbawieni. Ta msza święta jest przede wszystkim w ich intencji oraz w intencji wszystkich ofiar II wojny światowej» – powiedział biskup Witalij Skomarowski, ordynariusz diecezji łuckiej, przewodniczący Konferencji Biskupów Rzymskokatolickich Ukrainy.
Przypomniał, też, że godny pochówek wszystkich tych, którzy zginęli na Wołyniu w czasie II wojny światowej, pomógłby zagoić rany.
Po mszy świętej wszyscy zgromadzeni przeszli w procesji do pomnika, odmawiając w jej trakcie «Anioł Pański».
«Prosimy Boga, aby pobłogosławił ten grób i krzyż, który stawiamy na grobie naszych braci i sióstr» – powiedział w trakcie konsekracji bp Witalij Skomarowski. Po poświęceniu pomnika przez katolickie duchowieństwo, została odprawiona prawosławna panichida.
«Jesteśmy dzisiaj tutaj, żeby upamiętnić ofiary rzezi wołyńskiej, które tutaj leżą. To naprawdę przejmujące, jeżeli patrzymy na wiek niektórych z osób pochowanych w tym grobie. Są wymienione z imienia i nazwiska, pamiętane przez rodziny i wspólnotę miejscową» – powiedziała po poświęceniu pomnika chargé d’affaires Ambasady RP w Kijowie Agnieszka Góralska.
Zaapelowała do zgromadzonych, aby pamiętali o tych, którzy wciąż czekają na ekshumację i godny pochówek. «Ta trudna lekcja historii przypomina nam, że każda skrajna ideologia nacjonalistyczna prowadzi do tragedii» – dodała podkreślając, że solidarność Polaków i Ukraińców jest teraz niezbędna, a pamięć o przeszłości jest «częścią drogi do tworzenia wspólnego systemu wartości».
Głos zabrał także dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN. Mówił m.in. o prawdzie i pojednaniu:
«To, co dzisiaj odbywa się tutaj na cmentarzu w Sielcach, jest praktycznie wyrazem pojednania między Polakami i Ukraińcami. Spoczywający tutaj Polacy leżeli w bezimiennej mogile. Dzisiaj doczekali się godnego grobu oraz krzyża, który został poświęcony. Są oni tutaj w wołyńskiej ziemi wśród swoich ukraińskich sąsiadów». Poruszył także kwestię godnego chrześcijańskiego pochówku Polaków, których zwłoki leżą w dołach śmierci na Wołyniu.
«Tylko tego i aż tego chcemy» – podkreślił.
«To nasza wspólna historia i wspólny ból. Wspólnie udało nam się odnowić ten grób, w którym spoczywają mieszkańcy naszej wsi niewinnie zamordowani w 1943 r. Tragedia wołyńska to wspólne nieszczęście narodów polskiego i ukraińskiego. Świadczy o tym fakt, że wy odnawiacie, a my wam pomagamy i wspólnie poświęcamy te groby. Świadczy o tym również fakt, że na terenie naszej hromady Polacy i Ukraińcy są pochowani w dwóch zbiorowych mogiłach oddalonych od siebie o 3 km. Na tym cmentarzu w zbiorowej mogile spoczywają Polacy, a we wsi Podlisy też pod wspólnym krzyżem w zbiorowej mogile pochowani są Ukraińcy – dwie rodziny, które również zginęły w sierpniowych dniach 1943 r.» – powiedział Wiktor Kowalczuk, przewodniczący Hromady Wielick, na terenie której położona jest wieś Sielce. Podziękował również wszystkim, którzy przyczynili się do odnowienia grobu.
Tym, którzy pomagali przy uporządkowaniu zbiorowej mogiły oraz postawieniu na niej pomnika, podziękował również bp Witalij Skomarowski. Wspomniał m.in. o rodzinach Zommerów i Krajewskich, władzach miejscowych oraz lokalnej społeczności. Dodać należy, że pomnik został postawiony przy wsparciu polskiego Instytutu Pamięci Narodowej, a miejsce pochówku odnowiono pod opieką ks. kan. Romana Burnika, proboszcza parafii katolickiej Przemienienia Pańskiego w Rożyszczach.
Tekst i zdjęcia: Natalia Denysiuk/Monitor Wołyński
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!