
Fot: Printscreen/ twitter.com/Straz_Graniczna
Na Białorusi rośnie liczba przestępstw popełnianych przez migrantów – poinformował wiceminister spraw wewnętrznych Białorusi Jurij Nazarenko podczas III Międzynarodowej Konferencji Bezpieczeństwa Eurazjatyckiego 28 października w Mińsku. Innymi słowy fortel Łukaszenki, by zalać migrantami Polskę i Europę, teraz obraca się przeciwko Białorusinom.
Liczba przestępstw popełnianych przez cudzoziemców na Białorusi rośnie.
Na tle napływu migrantów na Białoruś zaobserwowano 17-procentowy wzrost liczby odnotowanych przestępstw popełnionych przez cudzoziemców, a ich udział w ogólnej strukturze przestępczości w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wzrósł do 3,4% – przyznał pierwszy wiceminister spraw wewnętrznych RB.
Nazarenko zauważył ponadto, że terytorium Białorusi jest w dalszym ciągu „wykorzystywane przez nielegalnych migrantów jako korytarz tranzytowy w drodze do krajów UE”.
Występując na wczorajszej konferencji, Aleksander Łukaszenka stwierdził, że Mińsk nie ma powodu, by „bronić Unii Europejskiej, Europy, przed migrantami”;
Po pierwsze, pod wszechogarniającą presją sankcji nie mamy ani wolnych środków, ani moralnego obowiązku rozwiązywania problemów tych, którzy je nałożyli. Sankcje nas dławią, nakazując nam się chronić… Gdy tylko nałożyli sankcje i zerwali z nami stosunki w kwestiach migracyjnych, powiedziałem im szczerze i otwarcie: nikogo tu nie aresztujemy i nikogo nie będziemy chronić – powiedział Łukaszenka.
„Po drugie, według niego, „cała infrastruktura, wszystkie projekty współpracy transgranicznej” zostały „jednostronnie” zamknięte przez Polskę, Litwę i Łotwę.
Po trzecie – dodał – to Zachód „wzywa” migrantów do siebie”.
Wczoraj również (28 października 2025) premier Polski Donald Tusk oświadczył, że Polska jest gotowa na otwarcie przejść granicznych z Białorusią.
ba/belta.by










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!