Rosyjskie MSZ wydało oświadczenie, że Paul Whelan, były amerykański żołnierz Marine przetrzymywany w rosyjskim areszcie pod zarzutem szpiegostwa, symuluje chorobę, bo tak został wyszkolony w służbach specjalnych i by zwrócić na siebie uwagę
Rzeczniczka ambasady USA w Moskwie Rebeca Ross nazwała twierdzenia rosyjskiej strony „niezgodnymi ze stanem faktycznym”. Dodała, że tak naprawdę stan zdrowia Whelana pogarsza się i wezwała stronę rosyjską do przeprowadzenia badań.
Whelan podczas rozpraw oskarżał strażników więziennych i śledczych o złe traktowanie, ignorowanie jego skarg na samopoczucie, a nawet na psychiczne znęcenie się. Obrońcy Whelana i w ogóle strona amerykańska twierdzą też, że oskarżenie oparte jest na wątłych podstawach i tak naprawdę jest politycznie motywowane.
Ambasador USA w Moskwie żąda natychmiastowego uwolnienia amerykańskiego obywatela
Amerykanin więziony w Moskwie: Oficer śledczy FSB zagraża mojemu życiu i narusza moją godność
Whelan skarżył się na przepuklinę pachwiny prowadzącą do dalszych komplikacji z powodu właśnie ignorowania tego przez władze więzienne. Rosyjska strona twierdzi, że lekarze nie znaleźli u Whelana choroby.
Ross przypomniała, że wezwała na portalu społecznościowym do uwolnienia Whelana i przypomniała, że strona rosyjska odcina go od kontaktów z dyplomatami USA i rodziną.
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!