Podejrzewany o zabójstwo Borysa Niemcowa wysadził się w Groznym w powietrze – podała w niedzielę agencja Interfax, powołując się na źródła w Czeczenii.
Dzień wcześniej ujawniono, że w sprawie zamordowania polityka zatrzymano cztery inne osoby: Zaura Dadajewa, zastępcę dowódcy pułku (d. batalionu) „Północ” MSWRepubliki Czeczeńskiej, mężczyznę, który jechał razem z nim w samochodzie oraz Anzora Gubaszewa z prywatnej firmy ochroniarskiej w Moskwie i jego brata. Ponadto poszukiwani są wspólnicy Dadajewa i Anzora Gubaszewa, którzy dostarczyli broń zabójcom i śledzili Niemcowa.
Były doradca Władimira Putina Andriej Iłłarionow ocenia, że zabójstwo Niemcowa to „inscenizacja”, dokonali go specjaliści „z najwyższej półki” i „stoją za nim osoby z samych szczytów władzy”.
„Ddochodzę do wniosku, że ci, którzy zlecili zabójstwo Niemcowa, uznali, że nadszedł czas, żeby pozbyć się Putina i samemu wziąć władzę” – twierdzi Iłłarionow.
„Zabójstwo Niemcowa to próba dobicia Putina, aby wszędzie i w każdych okolicznościach stał się persona non grata. I w tym sensie działania inicjatorów tej zbrodni noszą symptomy działań, których ostatecznym celem może być odsunięcie Putina od władzy” – mówi Iłłarionow w rozmowie z „Super Expressem”.
Kresy24.pl
4 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
8 marca 2015 o 19:30OCIEŃSZPION BŁĄD, WOŁODIA BŁĄD MA WIĘCEJ KAŁU NA NOGACH NIŻ KRWI NA RĘKACH… }) NALEŻY DESTABILIZOWAĆ KREML WSZYSTKIMI METODAMI A RÓWNOCZEŚNIE INFORMOWAĆ SPOŁECZEŃSTWO O ICH PRAWIE I OBOWIĄZKU WOBEC ROSJI CZYLI OBALENIA KACAPUTLERA… })
ktośtam
8 marca 2015 o 22:47Jakoś jak zabijali poprzednich polityków opozycyjnych, to Putinowi włos z głowy nie spadł. To czemu teraz nagle miałoby być inaczej?
Po prostu, facet robi wszystko, żeby nie mieć kolorowej rewolucji w Moskwie – wprowadza wojenną atmosferę, fałszuje wybory, i niszczy opozycję, także takimi metodami.
observer48
9 marca 2015 o 08:27Należy podchodzić do tych intryg z dużym dystansem i cierpliwie czekać, aż sankcje, wojna na Ukrainie i nieprzerwany strumień Gruzu 200 do matuszki Rosiji, aneksja Krymu, a przede wszystkim walące się na łeb, na szyję globalne ceny gazu ziemnego i ropy naftowej doprowadzą do opróżnnienia kremlowskiego skarbca z zasobów wymienialnych walut. Może do tego dojść jeszcze przed końcem bieżącego roku. Kartki na podstawowe artykuły już zaczynają być w Rosji wprowadzane, a na kolejki w piekarniach też nie trzeba będzie zbyt długo czekać.
Putin, jak zwykle, będzie chciał podbić stawkę i prawdopodobnie zaatakuje Mariupol jeszcze przed odejściem do cywila poborowych żołnierzy z maja i czerwca ubiegłego roku. Do tego czasu Zachód powinien wyszkolić i uzbroić obrońców Mariupola w nowoczesną, precyzyjną broń przeciwancerną, a także w pociski M270 o zasięgu do 70 km i celności do jednego metra w celu zniszczenia ruchomych centrów dowodzenia, stacji radarowych, wyrzutni pocisków BUK, Smerch, Grad i Uragan oraz innych zaawansowanych urządzeń dostarczonych terrorystom i obsługiwanych przez wysoko wykwalifikowanych rosyjskich specjalistów wojskowych.
Pomyślna realizacja takiego scenariusza doprowadziiłaby do poważnyh strat rosyjskich tak w sprzęcie, jak ludzkich, i to wśród najlepiej wyszkolonych specjalistów z armii zawodowej Rosji. Dopiero zbieg i zogniskowanie się tych wszystkich czynników w krótkim okresie czasu mają szanse na wzniecenie masowych protestów w Rosji i obalenie kleptokracji Putina.
Komasz
9 marca 2015 o 09:21W żadnym kraju nie ma tak dobrych świadków, jak w Rosji. Jakby trzeba było, to by się znalazło 10 osób, które pod przysięgą by zeznały, że widziały, jak Niemcowa zabił Elvis Presley do spółki z Kadafim.