
Collage / fot: służba prasowa prezydenta Tadżykistanu
Coraz trudniej im to dalej ukrywać.
Znany kanał insiderski Białoruski Wywiad twierdzi, że uzyskał kopię karty medycznej 71-letniego Aleksandra Łukaszenki, z której wynika, że jego stan zdrowia szybko się pogarsza i wkrótce zostanie on inwalidą.
“Do parkinsonizmu, cukrzycy typu 2 i problemów z kolanami, doszły poważne problemy systemu naczyniowo – sercowego. Na podstawie rezonansu magnetycznego i badań naczyniowych stwierdzono systemową arteriosklerozę (miażdżycę) na tle przewlekłego syndromu metabolicznego” – cytuje kanał.
“W różnym stopniu porażone są naczynia w mózgu, sercu, główne arterie i system krwionośny kończyn. Pacjentowi prewencyjnie wprowadzono kilka stentów, by udrożnić duże naczynia, co zapobiegło zawałowi lub udarowi. Jest pod stałym nadzorem kardiologów-reanimatorów, którzy dyżurują w ekipie obsługującej Łukaszenkę w reżimie 24/7” – pisze BW.
Według kanału, dyktator przyjmuje wprawdzie zapisane leki, ale nie jest w stanie utrzymać pod kontrolą diety. Ciągle chce też grać w hokeja, choć lekarze ostrzegają, że nadmierny wysiłek w takim stanie może zakończyć się śmiercią, gdyż serce nie jest w stanie wystarczająco szybko pompować krwi. Stąd zadyszka, którą często widać i słychać u Łukaszenki.
“Jego jazda na łyżwach stała się żałosnym widowiskiem. To już tylko rytualny wyjazd, włożenie stroju hokejowego i machnięcie kilka razy kijem w stronę bramkarza, który uprzejmie przepuszcza gola” – pisze kanał.
Reżimowej telewizji zabroniono te “występy” pokazywać, podobnie jak schodzenie Łukaszenki po trapie samolotu w czasie wizyt zagranicznych, czy wchodzenie po schodach. Gdy wygląda szczególnie źle, nie pokazuje się go na zbliżeniach. Również wszelkie zdjęcia są starannie retuszowane.
Z tych samych powodów, Łukaszenka nie pojawił się na wspólnym spacerze przywódców państw WNP na szczycie w Biszkeku 9 października. Wcześniej w Moskwie nie mógł iść po Placu Czerwonym w czasie parady, trzeba było go wieźć na wózku. Podobnych przykładów było w ostatnim czasie więcej.
“Jeśli choroby będą postępować w takim tempie, to za 3-4 lata Łukaszenka będzie całkowitym inwalidą. Współczesna medycyna może wprawdzie jeszcze utrzymać go przy życiu nawet 10 lat, ale jego otoczenie świetnie rozumie, że przy takim bukiecie chorób, jego czas zaczął płynąć znacznie szybciej” – pisze Białoruski Wywiad.
Zobacz także: “Mamy potężną broń, której jeszcze nie było. Damy ją Ukrainie”.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!