Na ulicach Wilna malują po polsku napisy: „Wilno=Donbas”. Analogia z separatystami ze wschodniej Ukrainy jest dla nich, czego nie ukrywają, „oczywista”.
„Wileńska Republika Ludowa”, jak nazwali swoją inicjatywę na Facebooku, nawiązuje wprost, co deklarują, do prorosyjskich „ługańskiej” i „donieckiej”, które ogłosiły „niepodległość” na wschodzie Ukrainy (podobnie, jak one, separatyści z „wileńskiej” również nie przyznają się do rosyjskiej inspiracji).
„Patrioci republiki” zapowiadają , że doprowadzą na Litwie do ludowego referendum w sprawie autonomii i, jeśli sytuacja będzie tego wymagała, będą jej bronić „jak dzielny lud Donbasu” (mówią o tym w autoryzowanym wywiadzie dla prorosyjskiego portalu).
Są dumni, że informacyjne agencje DNR i LNR już nagłaśniają ich inicjatywę i utożsamiają się z „walką narodowowyzwoleńczą prześladowanego dotychczas Donbasu”.
Liczą na współpracę z prorosyjską partią „Zmiana” powstającą w Polsce. Mają nadzieję, że poprze ona Akcję Wyborczą Polaków na Litwie, na której listach startują razem litewscy Polacy i Rosjanie w zapowiedzianych na 1 marca wyborach samorządowych.
„Uderzać będziemy razem” – Polacy z Rosjanami – zapowiadają (dotychczas liderzy AWPL nie odcięli się, niestety, jednoznacznie od takich prób łączenia ich z wileńską „republiką”).
Zwolennicy „Wileńskiej Republiki Ludowej” chcą (cytujemy za wpisami na ich stronie na Facebooku): „organizować komórki konspiracyjne w wojsku polskim, by w sytuacji, kiedy banda NATO wyśle ich przeciwko Polakom wileńskim, przeszli wraz ze sprzętem na stronę Wileńszczan”, bo „jak będzie to zorganizowane, to się może okazać, że F-16 z III RP staną się F-16 Republiki Wileńskiej. Tylko trzeba to dobrze zorganizować”.
To oczywiste, piszą, że „trzeba działać dwutorowo: jedna opozycja legalna, umiarkowana a druga konspiracyjna”, „by w odpowiednim momencie wyzwolć Wileńszczyznę”.
Dla kogo Wileńszczyznę „wyzwolą” wydaje się oczywiste, podobnie jak to, że putinowski proces zbierania ziem utraconych po rozpadzie ZSRS dotarł już na Litwę.
Fala prowokacji rosyjskich wobec państw bałtyckich sprawia, że coraz bardziej realny staje się scenariusz dokonania na ich terytorium działań o charakterze wojny hybrydowej. Dotychczasowe incydenty jakie miały miejsce, w tym np. internetowy żywot „Wileńskiej Republiki Ludowej” czy atak na polską ambasadę w Wilnie sugerują, że „osią narracyjną” działań podejmowanych przez Kreml będzie wykorzystywanie kwestii mniejszości polskiej na Litwie oraz trudnej historii polsko-litewskiej do destabilizowania całego regionu – uważa analityk, ekspert do spraw Ukrainy Piotr Maciążek.
Ma, niestety, rację, chociaż dziwić może łatwość, z jaką Rosja posługuje się nie tylko litewskimi, ale również krajowymi, ogłupionymi przez nią Polakami, których wokół takich incjatyw zebrała sie już gromadka (na FB „Wileska Republika Ludowa ma ponad 3 tys. swoich fanów).
Kresy24.pl
68 komentarzy
miron
19 lutego 2015 o 22:05gdyby Litwa przestrzegała europejskich standardów praw mniejszości to by problemu z Polakami nie miała ale skoro naszym rodakom odmawia się dwujęzycznych napisów ulic polskich imion i nazwisk w dowodach i likwiduje polskie szkolnictwo i prowadzi lituenizacje mniejszości polskiej to nic dziwnego gdyby litwaki się tak nie zachowywały to problemu by nie było a tak sami swoją polityką wystrugają z bałabajki nowego gen. Żeligowskiego
Kresowaik
19 lutego 2015 o 22:14Bandersyny ludobójcy narodu polskiego wyzwolili ponad 200 tysięcy Polaków z ich ziemskiego żywota przy użyciu siekier, motyk i wideł.
Lwów wróci do macierzy-mam nadzieję,że słowa gen.Boruty Spiechowicza już niedługo staną się ciałem. Dla neobanderowców stawiajacych pomniki ukraińskim nazistowskim zbrodniarzom wojennym winnym ludobójstwa ludności polskiej(wściekły,brudny pies bandera) szkoda takiego miasta.O szczuciu można mówić w przypadku kijowskiej junty stawiającej pomniki ludobójców narodu polskiego, to jawna prowokacja. W Niemczech nikt nie stawia pomników Hitlerowi twierdząc,że był największym wojownikiem przeciwko Stalinowi,zaś holocaust czy inne pierdoły to tak przy okazji. Bandersyny cały czas bredzą,że ludobójstwo Polaków to wypadek przy pracy bo oni strasznie,ze Stalinem wojowali,a naprawdę wysługiwali się nazistom w najbardziej podłych obowiązkach.
Dajaman
20 lutego 2015 o 10:24I znowu ten bandera… poczytaj sobie plujko o „Operacji Polskiej” na kresach i przestań rzygać kremlowską propagandą.
Paweł
20 lutego 2015 o 10:38Ten, z kim usiłujesz dyskutować, nie rozróżnia „lietuvisów” od „banderowców”. Wytyczne FSB pomieszały się w mało sprawnej głowie i powstała z tego jednorodna papka. Najczęściej posługuje się gotowymi wklejkami. Jeżeli pisze coś od siebie, jest to bełkot filozofa spod sklepu GS.
A JEDNAK NAWET TACY LUDZIE SĄ UŻYWANI PRZEZ PRZECIWNIKA
Świadczy to o dużej mobilizacji po przeciwnej stronie.
Mietek
20 lutego 2015 o 11:01A po co nam Lwów. Mało mamy swych własnych problemów?
dublinek1970
20 lutego 2015 o 14:42A po co nam Lwów? pytasz,
to miasto było drugim płucem Polski.Miasto Lwów było polskim Krakowem na wschodzie. To tak jakbyś wyrzekł się jednego z rodziców…..To jest polskie miasto
I ty tak na poważnie pytasz po co nam Lwów?
Michal
20 lutego 2015 o 13:21Na Wołyniu mordowało NKVD przebrane za Ukraińców, co było częścią strategii wymordowania 2 milionów Polaków na kresach Rzeczypospolitej przez Rosyjskich zbrodniarzy, aby mogli dziś tam bezkarnie palić, mordować i destabilizować. Przestań oskarżać niepiśmiennych ukraińskich chłopów o takie wydarzenia – nie byli w stanie oni czegoś takiego zorganizować, poza tym to tak jakbyś oskarżał Polaków o zbrodnie niemieckiego okupanta w 'Jedwabnem’.
Kazimierz S
20 lutego 2015 o 15:23Łżesz jak pies.
Demaskatror
20 lutego 2015 o 16:13Płatny trollowy bełkot. Makabra jak tego pełno.
sms
21 lutego 2015 o 18:12spie@@@@aj na kresy.pl tam jest pełno płatnych pachołków Rosji ….
asia
19 lutego 2015 o 22:21Slow brakuje.
W. Gadowski proponowal wsadzenie Gorzelika z RAS-u do wiezienia – co przy prawdziwie POLSKIM rzadzie juz dawno mialoby miejsce. Do gorzelika powinno sie dorzucic partyjniakow ze „Zmiany”.
Wywiad angielski szacuje, ze w Polsce znajduje sie ok. 16 000 sowieckich agentow – internetowi trole(zatrudniani przez agentury), „pozyteczni idioci” z turanska, antypolska dusza nie sa tu uwzglednieni.
Wrzuccie w google „Ludzie Putina w Polsce” – sa dwie czesci.
mania
20 lutego 2015 o 01:40nie miałam pojęcia, że jest ich aż tyle. Tutaj zapewne też niektórzy wypisują swoje chore brednie.
Paweł
20 lutego 2015 o 10:28Rosja naprawdę nie żałuje środków na walkę propagandową. Dla nich nawet mała radiowa lokalna rozgłośnia jest łakomym kąskiem. Dla nich nawet mały serwis internetowy jest obszarem aktywności.
Będą udowadniać, że stawianie ptaszka nad „Ž” jest straszniejszą zbrodnią od wszystkiego, czego dopuścili się bolszewicy i że wzywanie bolszewików jest usprawiedliwioną koniecznością wobec bezmiaru litewskich zbrodni.
Czym propaganda putinowska różni się od propagandy sowieckiej? Jest jedna podstawowa różnica, która czyni putinowską propagandę niebezpieczną:
PROPAGANDA SOWIECKA MÓWIŁA, ŻE WSZYSTKO, CO SOWIECKIE, JEST NAJLEPSZE
PROPAGANDA PUTINOWSKA MÓWI, ŻE WSZYSTKO, CO ZACHODNIE, JEST ZŁE
Wszystko, co stworzył człowiek jest niedoskonałe. Zawsze widzimy jakieś niedoskonałości. Dlatego ta nowa propaganda jest niestety bardziej skuteczna.
NIEMAL CODZIENNIE POWSTAJĄ NOWE PUTINOWSKIE SERWISY INTERNETOWE
A my odpowiadamy na to co najwyżej działaniami partyzanckimi. U nas ktoś, kto musi pracować na swoje utrzymanie, odrywa się na chwilę od roboty, żeby coś napisać na forum.
W TYM SAMYM CZASIE OPŁACANY TROLL MOŻE NAPISAĆ NAWET KILKANAŚCIE TEKSTÓW
Marcin
19 lutego 2015 o 22:32Nie wiem czy powyższy artykuł jest godny dyskusji – gołym okiem widać prowokację służb litewskich mające na celu usprawiedliwić dyskryminujące Polaków działania.
Dajaman
20 lutego 2015 o 10:25Komuś zależy bardzo na rozwarstwieniu i zniszczeniu NATO od środka… zgadnijcie komu?
ert80
20 lutego 2015 o 23:32mieszkam na południu i ruskim trolą nie wierzę.
misiorny
19 lutego 2015 o 22:47Tylko Polska może szybko pomóc Łotwie, czy Litwie
Widać coraz wyraźniej, że ani prezydent Komorowski, ani dziennikarze mainstreamowego frontu ideologicznego w ogóle nie biorą pod uwagę, że to nie tylko NATO ma obowiązki wobec nas, w zamian za posłuszne wysłanie naszych batalionów na amerykańską wojnę do Azji, my też mamy obowiązki. To nieprawda, że teraz możemy spać spokojnie, i że NATO ma obowiązek (a prezydent Komorowski przez to rozumie Amerykę) nas bronić. Mamy również obowiązki europejskie wobec słabszych od nas militarnie i ekonomicznie członków NATO. A konkretnie – jedyną natowską armią, która jest najbliżej zagrożonej Łotwy , jest Wojsko Polskie. Ani Amerykanie, ani Bundeswehra nie mają fizycznej możliwości szybkiego przemieszczenia się nad Bałtyk.
Co powinien w tej sytuacji zrobić prezydent Rzeczpospolitej? Co najmniej sprawdzić zdolności praktycznego współdziałanie Wojska Polskiego oraz niedużych armii: łotewskiej, litewskiej i estońskiej w ramach pilnie zorganizowanych ćwiczeń symulujących wojnę. Tak, aby w razie nagłego i niespodziewanego zajmowania urzędów i placówek rządowych przez zielonych, mówiących po rosyjsku survivalowców np. na Łotwie można było szybko i zbrojnie temu przeciwdziałać. Co to oznacza? To proste – trzeba od razu po pojawieniu się, w kilka godzin ich rozbrajać, aresztować i przekazać miejscowej policji za nielegalne posiadanie broni. Należy to zrobić natychmiast po ich pojawieniu się na ulicach, czyli najpóźniej w kilka godzin. Później – będzie już „po ptokach”. Da to czas niezbędny NATO na pozbieranie stosownych sił do bezzwłocznej, masowej odpowiedzi politycznej, lub nawet militarnej.
Polska premier, niegdyś zapytana, co zrobi w razie zagrożenia odpowiedziała, że zamknie się w mieszkaniu i będzie starała się przeczekać, aż agresywni, uzbrojeni mężczyźni sobie pójdą. Zapewne wyglądając zza firanek, przez lufcik, czy wojsko już sobie poszło i można wrócić do Urzędu na swój wygodny fotel. Takiego premiera, to ja nie potrzebuję. Ostatecznie, mógłbym jeszcze się na takiego dekownika zgodzić pod warunkiem, że Naczelny Wódz polskich sił zbrojnych, czyli po prosu prezydent Komorowski zareaguje tak, jak przystało na zwierzchnika armii, a nie będzie tchórzliwie krył się za mikrofonami i ekranami telewizyjnymi, wygłaszając wzniosłe pogawędki o odpowiedzialności i powadze urzędu prezydenckiego, czy mamrotaniem o niemożności dysponować wojskiem bez pozwolenia z amerykańskiej centrali NATO.
A niestety, takiego mamy teraz prezydenta.
Jeśli prezydent Komorowski rzeczywiście uważa, że nie wolno mu rozkazywać Wojsku Polskiemu, to może powinien od razu, natychmiast oddać urząd komuś mniej bojaźliwemu.
Paweł
20 lutego 2015 o 12:45Popieram Prezydenta Komorowskiego, ale myślę dokładnie tak, jak Ty.
Dodam jeszcze, że najważniejsza jest praca u podstaw. Każdy postęp zachodzi przede wszystkim w LUDZKICH GŁOWACH. Mądrzejsi Obywatele, to lepsze rządy.
RZĄD BĘDZIE CHCIAŁ WALCZYĆ, JEŻELI OBYWATELE BĘDĄ CHCIELI WALCZYĆ
Kresowaik
20 lutego 2015 o 22:41do paweł:apeluję o zamieszczanie linków do wypowiedzi władz Związku Ukraińców w Polsce,w których potępiają ludobójstwo dokonane przez nazistowskich ukraińskich zbrodniarzy wojennych na ludności polskiej.Do tej pory nic takiego nie znalazłem,a wierzyć mi się nie chce,że polski podatnik finansuje instytucje sympatyzującą z gloryfikatorami nazistowskich zbrodniarzy.
Józef
20 lutego 2015 o 16:26Tlko Polska może pomóc Litwie – zagarnąć te nasze tereny i wyzwolić Wilno od debili.
tommi59
21 lutego 2015 o 18:24Wilenszczyzna to Polska a Klajpeda bedzie rosyjska
Jan53
19 lutego 2015 o 22:49Rzeczywiscie na takie mocarstwo jak litvusy trzeba az uderzać z dwóch stron? I to kto? Polacy z Ruskimi? Beznadziejna prowokacja.Przeciez wszyscy wiedza ze to litvusy kolaborowali z wujkiem Koba i w nagrodę dostali Wilenszczyzne.
Nam jedni i drudzy potrzebni jak wrzod na d……
putlerek
19 lutego 2015 o 22:50Putler jak Hitler przez „korytarz” państw bałtyckich dotrze do polskiego Królewca. Później tylko kinia demarkacyjna między Bugiem i Odrą i jak długo to potrwa? Ideologia Dugina coraz bardziej konsekwentnie realizowana. W Polsce może Putler liczyć na Mateusza „piesaruskiego”Piskorskiego, Tomasza „jankiela”Jankowskiego, Izdebskiego i wielu innych z samoobrony.
kresowiak
20 lutego 2015 o 14:13A propos Królewca. Kto za przy referendum w „obwodzie kaliningradzkim” za przyłączeniem do Rzeczypospolitej?
januszek
20 lutego 2015 o 16:20Jak tylko ruskie zaczną ofensywe na pełną skalę, będzie można rozmawiać. Wtedy każdy czyn przeciw ruskim będzie usprawiedliwiony obroną sąsiada, więc przy osłonie wojsk NATO będziemy mogli odebrać co nasze. Żeby tylko nasi politycy nie spieprzyli takiej okazji.
tommi59
21 lutego 2015 o 18:27Strategicznie Królewiec polski to lepsze niz Pinsk i Baranowicze ale czy oni by chcieli sie przylaczyc tam za duzo wojskowych mieszka to nie takie proste
Józef
22 lutego 2015 o 21:32wreszcie Januszek zaczął mówić do rzeczy
antek
19 lutego 2015 o 22:51przecież żeby akcje uwiarygodnić ruscy wszystkim swym trollom działających na polskiej ziemi przykazali wpisać się jako fanom, ale stąd widać ilu mamy ruskich sługusów, aż dziw bierze że ABW nie potrafi ich osaczyć i zneutralizować, a potrafi to robić z Polakami będącymi w opozycji do rządów PO
MM
20 lutego 2015 o 14:17Są to ludzie którzy piszą po kilkadziesiąt wpisów na dzień. Wbrew pozorom nie jest ich dużo. Portal kresy24.pl powinien pokazywać przy wpisach adresy IP. To mogło by ułatwić wiele.. Kto za, proszę o komentarze. Może coś zdziałamy w tej sprawie.
Giray
19 lutego 2015 o 22:52Jakby do tego doszło, odpukać, to myślę że Litwa powinna szukac do walki z WRL ochotników w Polsce. To powinno propagandowo wykończyć „zielone ludziki”.
tommi59
21 lutego 2015 o 18:30Znalazlaby samych polskich zdrajców pajaców z po psl i innych
ltp
31 marca 2015 o 20:49To ty jesteś pajac
tagore
19 lutego 2015 o 22:52Najzabawniejsze w tej sytuacji jest to ,że animatorem
takich prowokacji równie dobrze jak Rosja mogą być
Litewscy politycy poszukujący pretekstu do rozprawienia się z AWPL przed wyborami mogącymi
wzmocnić jej pozycję w Wilnie i okolicy.
Jan53
20 lutego 2015 o 06:57Zeczywiscie.Tak może być.
Paweł
20 lutego 2015 o 13:01Tak trollu 🙂 Litwini zmusili Tomaszewskiego, żeby nosił wstążkę separatystów.
TOMASZEWSKI PROFANUJE POLSKĄ FLAGĘ:
http://kresy24.pl/wp-content/uploads/2014/07/tomaszewski.jpg
Marcin
20 lutego 2015 o 15:09Widzę, ze dalej w obrzydliwy sposób szkalujesz Waldemara Tomaszewskiego, ale to nic. Pewnie gdyby tamtejsi Polacy (co oczywiście jest niemożliwe) doprowadziliby do odłączenia się do Litwy to pierwszy pojechałbyś na Wileńszczyznę strzelać do własnych rodaków.
Paweł
20 lutego 2015 o 15:45Nic mi do tego, co putinowski troll widzi. To sprawa między nim a okulistą.
kindzal
19 lutego 2015 o 22:55Normalna operacja FSB. Czym tu sie podniecac?
weteranirak
19 lutego 2015 o 23:19Jeżeli władze Litwy nie zmienią nastawienia do Polaków mieszkających tam od wielu lat Rosja to wykorzysta w celu destabilizacji państwa mieszkającymi tam Rosjanami. Rosja raczej nie zaatakuje państwa natowskiego, ale doprowadzi do destabilizacji politycznej. A to wszystko pogrąży obecne władze w całkowitym chaosie i bałaganu. Jedynym wyjściem jest uznanie Polaków jako oficjalną nację polityczną z pełnymi prawami obywateli Litwy.
Dodatkowym wyjściem jest połączenie się razem jako jednego kraju „Bałtyk” Litwy, Łotwy i Estonii.
Frodo
19 lutego 2015 o 23:40Lud Donbasu w zdecydowanej większości wcale się nie bronił i do walki też się nie rwał bo nikt mu nie zagrażał jeżeli chodzi o Ukrainę. Ta mała grupka chuliganów, przekupnych aktorów i aktorek co krzyczała o jakimś chorym tworze Nowocośtam zaczęła dość szybko dostawać baty i łomot od Ukraińców bo zdecydowana większość miała gdzieś ich chore wizje. Ale, że Putinek nie mógł tego przeboleć to posłał im zwyrodnialców i takich tam bezideowych popaprańców i różnego rodzaju łżemedia. Bandyctwo napadło ich tam ze wschodu, i zrobili to ci, którzy przez lata im opowiadali, bo wy nasi przyjaciele a my wasi. Lud Donbasu został napadnięty, okradziony, zgwałcony, sponiewierany, przymuszony, zagłodzony, wymordowany, spalony, torturowany, zmanipulowany i przepędzony na Syberię. Pozostały się tam ino ostatki. Pani premier Litwy wsadzić do haubicy i wystrzelić w kosmos albo na Kreml, niech tam robią swoje porządki. Z tymi Polaczkami co kolaborują z Putinem i Motorolami co wygrażają Polsce to samo, potencjalnych zdrajców nie potrzebujemy.
Jacek
19 lutego 2015 o 23:52Jak by się na Litwie faktycznie coś zaczęło, to z Polski pojedzie tam pewnie kilkanaście tysięcy KIBOLI na pomoc Polakom. Oni są Patriotami, nie tak jak rządzący. Teraz to problem Litwy. Polska powinna spokojnie czekać i się zbroić, a jak przyjdzie czas to wyzwolić Wilno, Lwów tak jak w 1939r Zaolzie, tylko nie można później zmieniać sojuszy tak jak w 1939r…
HonoriOjczyzna
22 lutego 2015 o 17:06Choc jestem za pomaganiem ukrainie, ale na zdrowych zasadach, to gdy przyjdzie krytyczna chwila niestety trzeba będzie się upomnieć o swoje. To inna sytuacja niż z tzw ziemiami odzyskanymi. Początkowo mieliśmy mieć kresy(moze nie całe, ale jednak) plus ziemei odzyskane, ale Stalin i zachód dogadali się(mniejsza o szczególy) Zostaliśmy w głębokiej du…ie.
Nie chce im nic odbierać na siłę, ale kto tam wie co będzie w przyszłoścci.
vorovayka
20 lutego 2015 o 04:36Jedno jest pewne ze te dzis tak zwane novo ruSSkie respubliki ludowe za niedlugo zmienia nazwe Islamskie Respubliki Ludowe dlatego ze sa na tyle oslabione iz beda ich latwym lupem , wtedy znikna te naiwne pytania gdzie mozna na mapie znalezc panstwo islamskie
Paweł
20 lutego 2015 o 09:35To, że władze Litwy traktują Polaków w sposób obrzydliwy jest faktem powszechnie znany, – niestety równie powszechnie lekceważonym. Ale trzeba mieć poważne problemy intelektualne, żeby nie zauważyć, że opisana w artykule „inicjatywa” to klasyczna rosyjska prowokacja.
I najlepsze co może zrobić AKWP to ten fakt nieustannie podkreślać.
Paweł
20 lutego 2015 o 10:58Nie mam z tym wpisem nic wspólnego!
Roch
20 lutego 2015 o 19:54To szkoda. Bo świadczyłby że jakieś resztki mózgu ci jeszcze zostały.
Marcin
20 lutego 2015 o 22:30A skąd masz pewność, że to akurat rosyjska prowokacja? Kto ma realny interes by taką prowokację przygotować? Rosja zajęta w Donbasie, czy Litwa, która od lat próbuje do maksimum ograniczyć prawa polskiej mniejszości narodowej? Pisałem pod jednym z tekstów już kilka miesięcy temu, że Litwa wykorzysta konflikt w Donbasie do rozprawy z wileńskimi Polakami.
ltp
31 marca 2015 o 20:54Bije w dekiel ?
ert80
20 lutego 2015 o 23:38Komentarz godny Polaka.
Wacieńka
20 lutego 2015 o 10:26Ajeszcze dwa lata temu Pałac Prezydencki i BBN uważali, że Rosja to jeden z filarów europejskiego bezpieczeństwa!
Paweł
20 lutego 2015 o 11:01Masz rację, ale teraz tak nie uważają. Szkoda tracić energię na wewnętrzne polsko-polskie wojenki. Wystarczy wojna z Putinem.
MAMY WOJNĘ
W Polsce i na Litwie nie ma jeszcze rosyjskich czołgów, ale wojna hybrydowa już tu jest.
Varum
21 lutego 2015 o 23:32i prowadzą wojnę rosjanie
czlowiek1964
20 lutego 2015 o 11:18Боевики на протяжении недели боев в районе Дебальцевского выступа потеряли убитыми около 1800 человек, пишет издание “newsdaily.com.ua“.
С 26 января по 2 февраля убиты 398 солдат регулярных войск РФ, ранены 628 человек. Также понесли потери боевики «республик»: убиты 1181 человек и 3002 боевика ранены. В боях за украинский город Дебальцево погибли 107 героев Украины и 469 ранены. Об этом сообщает Олег Ярчук. Потери ВСУ за время ведения боев составили: 17 танков и 14 единиц артиллерии.
To jednak jedni i drudzy trochę ludzi stracili – ruscy chyba jednak więcej
Berlin Zeint Deutsche Zaitung
20 lutego 2015 o 15:46w każdym narodzie ktoś zawsze się szmaci z przedstawicieli. Ja uważam że Zacharczenko powinien być ścigany z Giwim za ludobójstwo.
http://www.kyiv-ukraine.eu
Józef
20 lutego 2015 o 16:24Zacharczenko zuch!
bobi
20 lutego 2015 o 15:55Czyja to prowokacja wcale nie wiadomo. A Wilno jest polskie.
Józef
20 lutego 2015 o 16:24Pani Grzybek już skreśliła swoją Litwę z mapy świata. Tak kocha Litwę, że ją sprzedała za dostarczenie Ukraińcom broni.
januszek
20 lutego 2015 o 16:24Jak to jest, że trole kremlowskie pojawiają się zazwyczaj w kilku wpisach pod rząd? Ten „trend” trwa od dawna na tym potalu, sprawdzcie poprzednie artykuły.
grzgrz
20 lutego 2015 o 18:53Jak dla mnie osoba mieniąca się Polakiem i sprzymierzająca się w jakiejkolwiek sprawie z rosyjskimi (post)sowietami to zdrajca kwalifikujący się do pozbawienia majątku, praw obywatelskich i wygnanie do matuszki. Dotyczy to w równym stopniu pzprowskich dygnitarzy co obecnych „separatystów”. Won do wschodniego raju i nie wracać.
tommi59
21 lutego 2015 o 13:58Tylko glupcy i zdrajcy beda walczyc o Lietuve pomijajac Wolyn Katyn byly tez Ponary tam szaulisi mordowali polaków a teraz dusza i dlawia polskosc na naszej Wilenszczyznie
Marcin
21 lutego 2015 o 16:51Niestety zawsze będziesz miał na to odpowiedź amoralnych karierowiczów, którzy w gębie mają zapewnienia o miłości do własnego kraju, a w dupie samą ojczyznę. Zawsze mówić będą, że pisownia nazwisk w oryginalnym polskim brzmieniu to głupie kłótnie o ptaszki w literach. Nic zresztą nowego. Już od końca XVIII wieku byli tacy, którzy nawoływali, by każdy z Polaków obrał sobie ojczyznę (Rosję, Prusy lub Austrię) i tacy, którzy twierdzili, że kłótnią o ptaszki jest o spór o to, czy pisać cyrylicą, czy nie.
Józef
21 lutego 2015 o 22:10Ukrainę i Litwę Polacy muszą odzyskać. Nie ma rady.
tommi59
25 lutego 2015 o 17:19Chciales napisac Wilenszczyzne Malopolske wschodnia Podole Wolyn I Grodzienszczyzne oraz Polesie
Varum
21 lutego 2015 o 23:35to jest prowokacja Litwinów, skierowana na wyniszczenie polskości na Litwie
Szymon
22 lutego 2015 o 02:13Stara ruska metoda pt. ” dziel i rzadź”. Podzielili opinie publiczna ukrainy. Nastawiaja Polaków przeciw Ukraincom. Teraz dzela Litwinów i Polakow. A potem wejda i nie wyjda przez 123 lata. Tacy madrale siedza tutaj i wypisuja w komentarzach glupoty, bo im w zyciu sie nic nie udaje to daja w internecie upust swojej frustracji… Ciemnogród.
Marek
22 lutego 2015 o 18:50Skoro to Rosjanie robią wszystko, by skłócić Polaków z Litwinami to dlaczego Litwini dyskryminują polską mniejszość narodową łamiąc prawo Unii Europejskiej, zawarte z polską umowy bilateralne oraz własną konstytucję? Z Twojej wypowiedzi wynika, że skoro obecny rząd litewski łamie obowiązujące w ich własnym kraju prawo, to musi on być w całości rosyjską agenturą. A jeśli tak jest to znaczy, że Litwa od początku swej niepodległości nieprzerwanie znajduje się pod wpływami Rosji.
Dziel i rządź to stara rzymska zasada, nie rosyjska, Rosjanie bez względy na panującą w tym kraju ideologię mają inną zasadę: „zawłaszcz i rządź”. Jednym z elementów tej zasady jest sprowadzanie poglądów na daną sprawę do wspólnego mianownika i wykluczanie zdania innych, publiczne szkalowanie takich osób i w konsekwencji tego ich eliminacji. Nie każdy kto krzyczy „dajmy broń Ukrainie, musimy Ukraińcom pomóc za wszelką cenę” musi być przeciwnikiem Rosji, Uważam, że większość osób werbowanych przez Rosjan to właśnie tego typu pożyteczni idioci. Kiedy opozycja podpisała z Janukowyczem umowę trzeba było namawiać nowy rząd w Kijowie do jej przestrzegania. Prezydent i tak stracił już realną władzę. Gdyby o to zadbano Ukraina powoli przeprowadzałaby reformy, a nie rozpadała się na kawałki. To Wy działacie na szkodę Ukrainy i polskiego bezpieczeństwa, nie osoby, które zalecają umiarkowanie i rozwagę.
Husarz
22 lutego 2015 o 13:56Ruskie ścierwa ,jak zwykle, skłócają Litwinów z Polakami, podobnie jak Polaków z Ukraińcami. W ten sposób osłabiają ewentualny wspólny front przeciw nim. mam nadzieję, że nie damy się w to wciągnąć. Precz z Putlerem ! Precz z trollami !!!
Demon
16 września 2016 o 20:45Ci „Patrioci republiki” to nikt inny tylko ruskie trolle próbujące skłócać Polaków z kim tylko się da, żeby nie dopuścić do budowy Międzymorza.