Wielka Brytania i Ukraina zawrą 10-letnią umowę o bezpieczeństwie, na mocy której Londyn wykorzysta swoją wiedzę specjalistyczną w zakresie marynarki wojennej, aby pomóc Kijowowi kontrolować Morze Czarne. O sprawie poinformował brytyjski dziennik „The Telegraph”.
Przyszła umowa przewiduje pomoc Ukrainie w walce z Rosją poprzez zapewnienie wsparcia wojskowego, skupionego na zasobach morskich, a także pomoc finansową i wymianę informacji wywiadowczych.
Będzie także zawierać obietnice powojennych „gwarancji bezpieczeństwa”, które powstrzymają Rosję od ataków w przyszłości, w tym zaostrzenie dostaw broni i sankcje.
„Brytyjscy urzędnicy powiedzieli swoim ukraińskim odpowiednikom, że w ramach planowanego protokołu ustaleń kraj skoncentruje się na wzmocnieniu potencjału morskiego Kijowa” – podaje gazeta.
Ponadto kluczowym elementem 10-letniego porozumienia jest dalsze sformalizowanie wymiany informacji wywiadowczych między Londynem a Kijowem.
W ramach porozumienia siły zbrojne kraju zobowiążą się również do kontynuowania programu szkoleniowego „Operacja Interflex”, w ramach którego przeszkolono już ponad 30 tys. ukraińskich rekrutów w ramach największego programu wojskowego na terytorium Wielkiej Brytanii od czasów drugiej wojny światowej.
„Porozumienie pokazuje nasze zaangażowanie we wspieranie Ukrainy w walce… Zawiera także gwarancje pomocy w okresie powojennym, jeśli Rosja ponownie zaatakuje Ukrainę” – podało źródło bliskie negocjacjom.
Przypomnijmy, że Wielka Brytania wraz z Norwegią stanie na czele koalicji morskiej mającej na celu wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy na Morzu Czarnym. W szczególności w ramach koalicji Wielka Brytania wyśle ze swojej Marynarki Wojennej na Ukrainę dwa okręty przeciwminowe klasy Sandown. Oprócz snich Ukraina otrzyma z Wielkiej Brytanii ponad czterdzieści innych środków transportowych.
Ponadto trzy czarnomorskie państwa NATO – Bułgaria, Rumunia i Turcja – planują podpisać 11 stycznia przyszłego roku w Stambule wspólne porozumienie w sprawie rozminowania Morza Czarnego.
Opr. TB, www.telegraph.co.uk
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!