Parlament Armenii zagłosował za uchyleniem immunitetu Manwela Grigoriana, emerytowanego generała z okresu walk o Górski Karabach i prominentnego działacza rządzącej do niedawna w Armenii Partii Republikańskiej.
Różne formalne i nieformalne oskarżenia wobec niego o korupcję i niejasne powiązania pojawiały się od lat, ale był nietykalny, nie tylko jako bohater wojny z Azerami w latach 90., ale też jako właśnie działacz partii, która dopiero w maju w wyniku masowych protestów straciła władzę. 16 czerwca do posiadłości Grigoriana w okolicy Eczmiadzynu (kilkanaście kilometrów od Erywania) wkroczyła policja. Wtedy stanowczo protestowali jego partyjni koledzy, twierdzili że jest to polityczna nagonka.
Ale wczoraj parlamentarzystom przedstawiciele prokuratury i służb wnioskując o uchylenie immunitetu przedstawili posłom film nakręcony podczas akcji. Wynika z niego, że w swojej posiadłości były wiceminister obrony miał „małe zoo” z niedźwiedziami, tygrysami i mniejszymi zwierzętami. Zgromadził w magazynach potężne zapasy żywności wyprodukowanej na potrzeby wojska. Prokuratura podaje, że m.in. karmił wojskowym jedzeniem z puszek swoich czworonożnych podopiecznych. Ale to nie wszystko. W magazynach, oprócz zapasów żywności były też duże ilości broni, wojskowej bielizny, leków i zestawy polowe. Co więcej, znaleziono też paczki wysyłane przez rodziny do żołnierzy służących w Górskim Karabachu. W niektórych z nich były nawet listy do żołnierzy od dzieci.
W wyniku afery syn Grigoriana został zmuszony do rezygnacji z funkcji burmistrza Echmiadzynu.
Po wyemitowaniu filmu z rewizji wszystkie partie zgodziły się zagłosować za uchyleniem immunitetu Grigoriana. Prokuratura generalna twierdzi, że ma wystarczająco dużo dowodów, by teraz postawić mu zarzuty karne. Grigorian w liście do członków swojej partii napisał, że udowodni swoją niewinność przed sądem.
Grigorian był wiceministrem obrony w latach 2000-2008, był też ważnym działaczem różnych organizacji weteranów wojny w Karabachu. Weterani od początku niepodległości odgrywali i odgrywają dużą rolę w ormiańskiej polityce i gospodarce.
Wyniesiony do władzy w wyniku masowych protestów nowy premier Nikol Paszinian uważa walkę z korupcją za jeden z najważniejszych celów swojego rządu.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. S. Taheri, CC BY-SA 2.5
1 komentarz
Adr
20 czerwca 2018 o 22:31Od bohatera do zera