Zaplanowany na lipiec przyszłego roku szczyt NATO w Warszawie powinien potwierdzić wzmocnienie obecności Sojuszu na wschodniej flance. Nie chodzi tylko o domknięcie postanowień z Newport, ale też stworzenie nowej perspektywy – mówi szef BBN Paweł Soloch. W tym sensie warszawski szczyt powinien być czymś więcej niż „Newport plus”.
„Myślę, że i taki jest też cel pana prezydenta, żebyśmy już nie mówili o „Newport plus”, tylko o „Warszawie plus” w przyszłości. To jest ten cel. W jakim zakresie będzie to możliwe, czas pokaże, zwłaszcza, że sytuacja, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Europy jest, jak widzimy ostatnimi czasy, dość dynamiczna” – ocenia Soloch i zaznacza, że wydarzenia na południowych obrzeżach NATO to nowe wyzwanie dla relacji już nie tylko wewnątrz Sojuszu, ale również dla relacji między NATO a Unią Europejską.
„Siłą rzeczy musimy również tę perspektywę państw południa Europy mieć na uwadze. I oczekujemy tego samego ze strony tych państw, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa na wschodzie naszego kontynentu” – powiedział szef BBN.
Kresy24.pl/wPolityce.pl/PAP
1 komentarz
Observer
16 grudnia 2015 o 15:26Łatwo jest manipulować zastraszonym społeczeństwem!
„Zamienił stryjek siekierkę na kijek” tzn. PO na PiS. Nie jest tajemnicą poliszynela, że na Ukrainie jest wojna o wpływy między Rosją i USA.
Do refleksji!