14 marca rosyjskie wojsko otworzyło ogień do trzech chłopców we wsi Machnatin pod Czernihowem. Ofiary to 17 -letni bracia bliźniacy Bohdan i Jewgen Samadzij oraz ich 18-letni przyjaciel Walentyn Jakimczuk.
O mordzie na nieletnich poinformowała ukraińska sekcja Radia Svoboda, która zebrała relacje naocznych świadków.
Okupanci otworzyli ciężki ogień do chłopaków, gdy szli ulicą swojej wioski. Nie mieli szans, w rezultacie wszyscy trzej zginęli.
Świadkowie, sąsiedzi mówią, że na skutek ostrzału, ciało Walentego Jakimczuka zostało rozczłonkowane (tu podają drastyczne szczegóły). Jeden z braci bliźniaków, Jewgen Samadzij zmarł na miejscu od ciężkich obrażeń, a drugi, Bohdan, zmarł w drodze do szpitala w Czernihowie.
„Była dziura wielkości dłoni i widziałem, jak bije jego serce” – powiedział sąsiad.
„Tu leżał Waliczek, nie było głowy, tu leżał mózg” – mówi jego sąsiadka z wioski.
Zabijanie ludności cywilnej podczas wojny jest zbrodnią wojenną w świetle międzynarodowego prawa humanitarnego.
ba za svoboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!