7 maja Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 20 168 przypadkach koronawirusa zarejestrowanych na Białorusi. Dobowy przyrost wyniósł 913 osób, co stanowi 8,7% z liczby przeprowadzonych testów.
Pierwszy przypadek koronawirusa odnotowano na Białorusi 28 lutego. Liczba zakażonych przekroczyła 100 w weekend 28-29 marca. Później już Ministerstwo Zdrowia nie publikowało statystyk codziennie.
Ponad 1000 pacjentów odnotowano na Białorusi 8 kwietnia, 10 tysięcy – 26 kwietnia.
Według oficjalnych statystyk, przez cały ten okres z powodu zakażenia koronawirusem zmarło 116 pacjentów, ale resort zapewnia, że wszystkim przypadkom śmiertelnym towarzyszyły choroby przewlekłe. Dodajmy, że są to dane oficjalne, które – według niezaleznych ekspertów i lekarzy, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Blogerzy publikują codziennie informacje nadsyłane przez czytelników, z których wynika, że sytuacja we wszystkich regionach kraju jest naprawdę zatrważająca. Kwarantanny nie wprowadza się nawet w tych placówkach oświatowych (szkołąch, przedszkolach), w których potwierdzono przypadki kornawirusa.
Tymczasem przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia na Białorusi Batyr Berdyklychew przypomniał w rozmowie z agencją RIA Novosti, o znaczeniu fizycznego dystansu między ludźmi, w „zapobieganiu lawinowego przyrostu nowych przypadków COVID-19”.
„Bez odpowiednich środków dystansu fizycznego szybki wzrost liczby nowych przypadków choroby może przekroczyć zdolność systemu opieki zdrowotnej do zapewnienia niezbędnej opieki medycznej” – ostrzega Berdyklychew.
Ale cóż z tych apeli, kiedy jutro – 9 maja, Mińsk stanie się miejscem, na które zwrócone będą oczy całego świata, będzie jedyną stolicą europejską, która mimo szalejącej pandemii zorganizuje obchody 75. lecia zakończenia II wojny światowej.
Aleksander Łukaszenka bagatelizuje pandemię i liczy, że udział w uroczystej paradzie zwycięstwa wezmą tysiące mieszkańców stolicy. Zachęty płyną od najwyższych urzędników w kraju. Wczoraj szef MSZ Władimir Makiej powiedział, że parada to święty obowiązek każdego obywatela Białorusi.
zdjęcie: Andrzej Poczobut/Facebook.com
ba na podst. nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!