Weronika Cepkało, jedna z trzech twarzy kampanii prezydenckiej zjednoczonego sztabu opozycji, reprezentowanego przez Swietłanę Tichanowską opuściła Białoruś.
– Będzie głosować w wyborach w Moskwie – poinformowała służba prasowa sztabu Tichanowskiej. Rzeczniczka sztabu kandydatki na prezydenta oświadczyła, że zespół szanuje decyzję Weroniki, ponieważ sytuacja w kraju nie jest łatwa.
– Uważamy, że każdy ma prawo samodzielnie ocenić zagrożenia – skomentowała.
Przypomnijmy, że mąż Weroniki, kandydat na prezydent niezarejestrowany przez białoruską CKW Walery Cepkało, również wyjechał z Białorusi wraz z dwoma synami. Będąc już w Moskwie wydał oświadczenie, w którym przyznał, że otrzymał sygnał od białoruskich służb specjalnych, iż może podzielić los innego kandydata na prezydenta Wiktora Babaryki, czyli trafić za kratki.
Oboje z Weroniką zdecydowali, że ona zostanie do końca kampanii wyborczej na Białorusi i będzie wspierać Tichanowską jako reprezentantka sztabu Cepkało, on zaś wyruszy w objazd po europejskich stolicach, by opowiadać politykom o sytuacji na Białorusi. Najpierw wyjechał do Rosji, następnie na Ukrainę, a w przeddzień wyborów przebywał w Warszawie.
Na początku sierpnia zwrócił się do przywódców 32 krajów z prośbą o „wsparcie wolnych i uczciwych wyborów prezydenckich na Białorusi oraz zwrócenie uwagi opinii publicznej na antynarodową politykę białoruskiego reżimu”.
Przyczyną odmowy rejestracji Walerego Cepkały (do niedawna człowieka reżimu, byłego ambasadora Białorusi w USA i szefa Parku Wysokich Technologii) jako kandydata na prezydenta, była według Centralnej Komisji Wyborczej niewystarczająca liczba wiarygodnych podpisów na listach poparcia. Z wymaganych 100 tys. uznano mu tylko 78 tys., choć sztab Cepkało utrzymuje, że zgromadził i złożył 160 tysięcy.
Ponadto CKW zakwestionowała wiarygodność Cepkały jako kandydata, wskazując, że jego żona Weronika nie wskazała, że jest właścicielem kilku akcji Priorbanku. CKW nazwała to „znaczną rozbieżnością” z wymaganiami dotyczącymi dokumentów kandydata.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!