Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Węgier Mate Pacholai potwierdził w rozmowie z prorządową agencją informacyjną MTI, że trwają negocjacje w sprawie dwustronnej umowy z Ukrainą. Stwierdził jednak, że nie zostanie w niej poruszona kwestia członkostwa Ukrainy w NATO.
Według przedstawiciela Węgier, podczas negocjacji w sprawie zawarcia kompleksowej umowy o współpracy między Węgrami a Ukrainą, „nacisk zostanie położony na przywrócenie praw węgierskiej wspólnoty narodowej”.
„Podczas negocjacji daliśmy do zrozumienia stronie ukraińskiej, że zamiar przystąpienia Ukrainy do NATO nie może być częścią tego porozumienia. Wielokrotnie jasno wyrażaliśmy nasze stanowisko w tej sprawie i nie nastąpiły żadne zmiany”,
– mówi Pacholai.
Powtórzył tezę wyrażoną wcześniej w Budapeszcie, że przystąpienie Ukrainy do NATO „doprowadzi do rozpoczęcia trzeciej wojny światowej”.
W czawrtek prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział podczas wizyty na Zakarpaciu, że Kijów i Budapeszt pracują nad przygotowaniem „dokumentu dwustronnego” , który będzie dotyczył przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa i przystąpienia Ukrainy do NATO.
Zełenski stwierdził, że Ukraina zwróci się do Węgier o „nieblokowanie” jej przyszłego przystąpienia do Sojuszu w ramach tego dokumentu.
„Prosimy Węgry przynajmniej o to, by nie blokowały zaproszenia Ukrainy do NATO. Nie chodzi o poparcie nas czy głosowanie przeciwko nam, ale po prostu o nieblokowanie” — powiedział.
W tym tygodniu Komisja Europejska w nowym raporcie o rozszerzeniu przyznała, że Ukraina spełniła wymogi z 2022 roku, m.in. w stosunku do Węgier.
ba za eurointegration.com.ua
2 komentarzy
Kris KROSS
Author Kris KROSS acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
Author Kris KROSS acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
2 listopada 2024 o 10:10The Real Person!
The Real Person!
Widzicie? Węgry robią coś za coś. W efekcie otrzymali od Ukrainy co chcieli. Polacy w romantycznym geście rozdali pół swojej armii i przysięgli miłość po grób. W efekcie mimo pomocy prezydent Ukrainy oskarża nas że za mało się staramy a o przeproszeniu za Wołyń nie ma mowy.
olo
2 listopada 2024 o 17:01Dziękuję Kris KROSS za wyrażenie mojej opinii