Białoruskie MSW na wniosek KGB z 13 sierpnia 2024 roku, wpisało działającą w Polsce Fundację Wolność i Demokracja (WID) na listę organizacji ekstremistycznych.
To pierwsza polska organizacja pozarządowa umieszczona na „czarnej liście” reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Dziś Fundacja WID wydała oświadczenie,
Fundacja Wolność i Demokracja jest jedną z największych polskich organizacji pozarządowych zaangażowanych na Wschodzie, która od 2006 roku wspiera walkę o prawa człowieka, swobody obywatelskie i wolność słowa na Białorusi i w innych krajach post-sowieckich.
Od 18 lat niesie min. pomoc osobom represjonowanym przez reżim Łukaszenki. Wspiera polskie media i szkolnictwo w krajach post-sowieckich, głównie na Ukrainie, Białorusi i Litwie, ale także w innych krajach na całym świecie.
Fundacja działa na rzecz obrony tożsamości narodowej i odzyskania pełnej niepodległości przez Białoruś i wspiera Ukrainę w obliczu rosyjskiej agresji. Wysyłała znaczącą pomoc materialną dla walczących Ukraińców.
Jak czytamy na stronie WID, do ważnych projektów Fundacji należy upamiętnianie Żołnierzy Wyklętych i popularyzację wiedzy o nich – wyrazem czego jest projekt „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych.”, poszukiwanie miejsc pochówku żołnierzy Wojska Polskiego poległych pod Lwowem w 1939 roku, projekty na rzecz aktywizacji młodzieży polskiej.
ba
3 komentarzy
LT
29 sierpnia 2024 o 17:20Moze mi ktos odpowiedziec
Co takiego dobrego dla Bialorusi uczynila ta organizacja?
Wszyscy wiemy jak tam jest I dolewanie oliwy do ognia przyniesie tylko wiecej szykan I represji dla niewinnych ludzi.
Pozyjemy,zobaczymy za :10,15,20 lat jaka bedzie Rosja,jaka Ukraina I jaka Bialorus.
Z calego serca zycze Bialorusinom jak najlepiej .
Mały Alex
29 sierpnia 2024 o 18:10Ta Fundacja od 2006 roku pomogła materialnie kilku tysiącom osób: rodzinom skazanych na wiele lat więzienia, którzy byli ich jedynymi żywicielami, finansowała leczenie i rehabilitację osób pobitych i pokaleczonych, pomagała opłacić grzywny, żeby skazani na te grzywny nie szli do więzienia i mieli za co kupić chleb, pomagała przetrwać tym, których za działalność wyrzucono z pracy i KGB zadbało, żeby nikt ich nigdzie nie zatrudnił, opłacała leczenie tych, którzy z powodu wilgoci i ciemności po kilku miesiącach w karcerze mieli pokrzywione kręgosłupy, chore nerki i na wpół oślepli. Żadna inna organizacja na świecie i w Polsce nie zrobiła dla tych ludzi nawet 5% tego, co ta fundacja przez lata. Pewnie niejednego z tych zaszczutych i pozbawionych źródeł utrzymania ludzi uratowała przed samobójstwem z rozpaczy. Co fundacja zrobiła? No właśnie to. To wiedza powszechnie dostępna, tylko trzeba najpierw poznać fakty, zanim zacznie się w czambuł wszystko kwestionować. Albo być człowiekiem kompletnie pozbawionym empatii i zwykłego ludzkiego odruchu solidarności, jeśli uważa się, że nie trzeba tego robić. Na ogół ci, którzy tak najgłośniej krytykują, sami w życiu nie uderzyli palcem o palec, żeby komuś w dramatycznej sytuacji pomóc, ani nawet żeby cokolwiek zrobić społecznie i bezinteresownie dla drugiego człowieka. A mówienie, że pomoc dla represjonowanych przyniesie jeszcze więcej szykan to już takie kłamstwo, że aż trudno coś na to odpowiedzieć. Innymi słowy: Łukaszenka jest dobry i nikogo by nie prześladował, tylko prześladuje dlatego, że inni im pomagają. To nie tylko świadczy o elementarnym braku znajomości realiów, które tam panują, ale wręcz jakiś przejaw mentalności rodem z sowieckiego łagru, gdzie jak kogoś gnojono, a ktoś inny próbował mu jakoś pomóc, to skazani kryminaliści i strażnicy obozu mówi im: „nie ciebie ru…ją, to czego dupą ruszasz”. A taka postawa, że jak podkulimy ogon przed Rosją-Białorusią to one nic nam nie zrobią to skrajna naiwność. Może tak mówić tylko ten, kto nie poznał Rosjan, albo nie zna historii. Oni tych uległych, którzy kulą ogon, zajmują, gnoją, zabijają i wywożą w pierwszej kolejności, gdyż uważają ich za słabych. Kierują się wyłącznie kalkulacją: czy ktoś jest zdolny i zdeterminowany do obrony, czy uległy. Jak uległy – zaatakują. Dlaczego? Bo mogą i pójdzie łatwo. Z Ukrainą im ta kalkulacja nie wyszła bo nie docenili jej sił. Ale taka jest generalnie ich mentalność. Siedzieć cicho licząc na „ruską łaskę”, to lepiej od razu owinąć się w prześcieradło i czołgać na cmentarz.
LT
29 sierpnia 2024 o 20:02Jezeli wszystko o czym piszesz jest prawda,to stoje po Twojej stronie.
My z zona tez przekazalismy sume pieniedzy na pomoc Ukrainie,na ktora musimy ciezko pracowac,bo jestesmy ludzmi I mamy ludzkie uczucia wobec krzywdy I zla.
Dziekuje za odpowiedz