Na Ukrainie katastrofalnie zmalała liczba ludności. Tylko w ciągu jednego miesiąca – o 13.7 tys. osób. Według stanu na 1 lipca Ukraińców było 42.832.000. To o 164.800. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak podają ukraińskie media za oficjalnymi danymi, miesiąc temu urodziło się na Ukrainie 32 tys. dzieci, a zmarło ponad 35 tys. osób.
W lutym 2015 r. Państwowa Służba Statystyczna Ukrainy podała dane o liczbie ludności wg stanu na 01 stycznia 2015 roku. Wyniosła ona 42 928,9 tys. osób, z zaznaczeniem, że nie obejmują one tymczasowo okupowanego terytorium Autonomicznej Republiki Krymu i miasta Sewastopol. Zastrzegano wówczas, że statystyki mają charakter wstępny, a w odniesieniu do obwodów: donieckiego i ługańskiego, „mogą zostać skorygowane”.
Potencjał demograficzny Ukrainy charakteryzuje systematyczne (począwszy od 1993 r.), pogarszanie się lub utrzymywanie się na niekorzystnym poziomie podstawowych danych i wskaźników: liczby ludności ogółem i struktury wieku, przyrostu naturalnego, współczynnika oczekiwanej długości życia, poziomu emigracji itd. Liczba ludności Ukrainy, wynosząca 51 838,5 tys. osób wg stanu na 01.01.1990 r., wzrosła do 52 244,1 tys. osób wg stanu na 01.01.1993 r., następnie spadała w kolejnych latach o (w tys. osób): 129,7; 386,0; 431,3; 478,7; 447,6; 452,7; 488,3; 506,6; 466,1; 453,6; 381,1; 341,6; 351,3; 283,5; 273,3; 229,0; 180,8; 184,4; 144,9; 80,6; 126,8. Ogółem, wg stanu na 01.01.2014 r. ludność Ukrainy liczyła 45 426,2 tys. osób, to jest o 6 817 tys. osób (13,05 %), mniej, niż w 1993 r.
Skład narodowościowy mieszkańców Ukrainy, według spisu ludności z 2001 r. charakteryzowała tendencja wzrostu odsetka Ukraińców – w por. do stanu z 1989 r., z 72,7 do 77,8 %. Udział Rosjan spadł z 22,1 do 17,3 %, wynosząc 8.334,1 tys. osób, podobnie jak udział Białorusinów, Mołdawian, Bułgarów, Węgrów, Rumunów, Polaków oraz Żydów. Największy udział Rosjan wśród mieszkańców poszczególnych regionów przypadał na Sewastopol (71,6 %), Autonomiczną Republikę Krymu (58,3 %), obwody: ługański (39,0 %), doniecki (38,2 %), charkowski (25,6 %), zaporoski (24,7 %), odeski (20,7 %) i dniepropietrowski (17,6 %). W trakcie spisu ludności odnotowano również deklaracje przedstawicieli poszczególnych narodów i narodowości odnośnie języka ojczystego. Wynikało z nich m.in., że za język ojczysty 95,9 % Rosjan uznało język rosyjski, a 3,9 % język ukraiński. Jednocześnie, język rosyjski za język ojczysty uznało 62,5 % Białorusinów, 15,6 % Polaków i 14,8 % Ukraińców.
Wydarzenia 2014 roku w Ukrainie w sposób zasadniczy wpłynęły na sytuację demograficzną Ukrainy. Poza ukraińską statystyką znalazła się ludność Krymu (1.967,2 tys.) i miasta Sewastopol (385,9 tys.). Około 600 tys. osób opuściło kraj, udając się do Rosji, gdzie – według komunikatu Federalnej Służby Migracyjnej – ok. 440 tys. zwróciło się o nadanie statusu uchodźcy, a także do Białorusi – ponad 50 tys. osób, Polski, Niemiec i innych krajów. Jednocześnie, jak podał UNICEF na podstawie obliczeń ukraińskiego Ministerstwa Rozwoju Socjalnego, liczba emigrantów wewnętrznych w styczniu 2015 roku wyniosła 921 640 osób.
W 2014 r. przyrost naturalny był ujemny i wyniósł 166,8 tys. osób, to jest -3,9. W por. do 2013 roku liczba urodzeń spadła o 37,8 tys. osób, a liczba zgonów – o 29,7 tys. osób. Drastycznie spadła liczba urodzeń i znacznie wzrosła liczba zgonów w obwodach objętych działaniami wojennymi: donieckim (6,5 tys. urodzeń mniej i 2,5 zgonów więcej), oraz ługańskim (9,1 urodzeń mniej i 13,1 tys. zgonów więcej).
Przytoczone dane nie są wystarczające dla stworzenia pełnego obrazu przyszłych zmian w potencjale demograficznym Ukrainy. Analiza sytuacji wewnętrznej, do głównych składowych której należy wojna w Donbasie, utrata znacznej części potencjału wydobywczego i wytwórczego, konieczność przeprowadzenia szeregu reform wskazuje, że zahamowanie negatywnych tendencji w sferze demograficznej nie będzie możliwe w krótkim czasie. Ukrainie grozi dalsze utrzymanie niekorzystnych wskaźników przyrostu naturalnego i dalsza migracja ludności w wieku produkcyjnym poza granice kraju.
Kresy24.pl/gazetavv.com, szczegółówe dane statystyczne – skrót (za Władysław Sokołowski forum-ekonomiczne.pl
13 komentarzy
hmm
17 sierpnia 2015 o 22:36Nie możemy przyjmować Ukrainców do siebie jako uchodźców póki mają własne państwo, bo to grozi jego upadkiem…
To samo z Syrią, europa nie powinna przyjmować młodych mezczyzn, którzy zamist walczyć o wolnośc uciekają pozostawiając w haniebny sposób swoją rodzinę… To terrorysci podszywający się pod uchodźców
sandvinik
18 sierpnia 2015 o 09:01hey intelygent-telewizje oglądasz-wiekszosc tych „młodych meszczyzn” ucieka razem z dziecmi bo nie chce żeby zgineły-ty chyba normalny ludzki odróch?
NAVI
17 sierpnia 2015 o 22:58Czego się spodziewali że przybędzie obywateli??
Łapanki na uczelniach, ulicach, miejscach pracy w komunikacji miejskiej byle tylko dać wezwanie do wojska i srru paszoł do utylizacji a czy chociaż jeden syn jakiegoś deputowanego czy kogoś kto zasiada na cieplutkim państwomym stanowisku został wysłany na front? NIE.
Przy tej już chyba 7 mobilizacji muszą onkologicznie chorym co jeszcze się trzymają wręczać wezwania do wojska żeby się pozbyć dwóch problemów za jednym zamachem. Reszta jak tylko może unika poboru…
habmar
18 sierpnia 2015 o 06:24W Rosji za to ze nie pojedzie sie do Donbasu na wojne grożą wiezieniem a i tak uciekają z wojska…u nas prawie 3 miliony uciekło a wojny przeciez nie ma…
NAVI
18 sierpnia 2015 o 10:15Wiezienie to grozi ale na Ukrainie
miki
17 sierpnia 2015 o 23:04To są i tak oficjalne dane – brak zmian na lepsze, gnicie gospodarki, emigracja, bandytyzm, totalny brak perspektyw, do tego wojna i aneksja terenów, z 45mln zejdzie na 30, wszystko kwestia czasu………..
syøtroll
17 sierpnia 2015 o 23:56No cóż „zachciało im się” wojny domowej to mają.
black flag
18 sierpnia 2015 o 01:40,,, nie ma sie co dziwic ,bida ,wojna to mlodzi wieja , —kierunek Polska ziemia obiecana ,,,,ciekaw jestem ile Ukraincow mieszka w Polsce ? slyszalem ze bardzo duzo , niedlugo bedzie ich w Polsce wiecej niz na Ukraine , ,,hej dlaczego nie polaczyc tych dwoch krajow i skonczyc z biurokracja ,powiedziec sobie co lezy na sercu ,poplakac sobie i zyc w pokoju jak za dawnych czasow , przydaloby sie kupic Krolewiec od kacapow , bo kacap z Krolewca nie wyjdzie jak zapowiadal ze wyjdzie ,,,,mozna tez przekupic burmistrza Krolewca i jego mieszkancow zeby zrobil referendum i glosowali na korzysc Polski ….to takie moje plany na przyszle lata ,,not bad hah?
Adran Zawadzki
18 sierpnia 2015 o 02:08U nas też z tym nie najlepiej. 🙁
Rząd POpaprańców i PSLowców robi ,co może ,żeby Polskę w g… pogrążyć.
tyytus
18 sierpnia 2015 o 08:51Gdyby nie imigranci z Afryki i Bliskiego Wschodu to w całej Europie byłoby podobnie. Przecież we wszystkich krajach byłego bloku socjalistycznego spada liczba mieszkańców……….. Polska jest tego najlepszym przykładem. I żaden rząd, czy PIS czy PO, tego nie zmieni.
Globtrotter
18 sierpnia 2015 o 10:38Blackflag, żyć razem w pokoju, aż będzie ich tylu, że ci urządzą powtórkę z Wołynia? Zobacz, kto tu przyjeżdża i jest kształcony za nasze pieniądze – neobanderowcy. Bandzior, który postulował rozbiór Polski pomiędzy Niemcy i Ukrainę i obiecywał masakrę to stypendysta fundacji Gaude Polonia (przyznasz, że to tragikomiczny zbieg okoliczności. Jeśli nie znasz łaciny, to sprawdź w słowniku, co to znaczy). Jeśli nawet Ukraińcy, którzy są tu przyjmowani, utrzymywani za nazwę pieniądze i którym sie pomaga potrafią tak się zachowywać, to co z innymi? Syn znajomych studiuje prawo na UW. Jest tam sporo Ukraińców, którzy nie krępują się mówić Polakom, że Bandera i Doncow mieli moralne prawo eksterminacji ludności polskiej
Jarema
18 sierpnia 2015 o 15:38Tak naprawdę ukraińców jest może ok 25 milionów reszta to ruscy Polacy Węgrzy Rusini Rumuni Tatarzy i dziesiątki tysięcy innych odwiecznie żyjących tam narodów
abc
7 kwietnia 2016 o 17:16Może tak oddadzą nasze województwa południowo-wschodnie, będzie prościej!