W sobotę, w warszawskim kościele św. Aleksandra przy Placu Trzech Krzyzy odbyła się uroczysta msza żałobna za Eduarda Łobowa, Białorusina poległego w walkach pod ukraińskim Wuhłedarem. Mszę odprawił ksiądz Wiaczesław Barok, kapłan, który jak tysiące Białorusinów musiał opuścić swój kraj, by nie trafić do więzienia.
Msza za duszę 34 – letniego Eduarda zgromadziła wielu Białorusinów mieszkajćych w Polsce.
Po mszy świętej odbyła się ceromonia pożegnalna, podczas której matka matka Eduarda Marina Łobowa podziękowała wszystkim za pomoc, materialną i moralną:
„Nie jestem w stanie wymienić wszystkich, było was tak wielu, że nie starczyłoby czasu. Szczególne podziękowania dla Ambasadora RP na Białorusi Michalskiego, który sprawił, że niemożliwe stało się możliwe i został pochowany w Warszawie, abyśmy mogli go tutaj odwiedzać. Na Ukrainie nie bylibyśmy w stanie tego zrobić, a na Białorusi nie możemy pochować naszego syna. Chcę podziękować Ukrainie, gdzie się zrealizował, został żołnierzem, miał przyjaciół” – powiedziała Marina Łobowa.
Ambasador RP na Białorusi Artur Michalski powiedział, że Eduard Łobow tęsknił za wolnością dla całego swojego narodu:
„Tak kochał wolność, że poszedł bronić Ukrainy, w tym dla dobra Białorusi i nas wszystkich. Jego nazwisko znajdzie się na liście wybitnych Białorusinów, naszych wspólnych bohaterów. Ukraina wygra, a Białoruś będzie wolna” – powiedział Michalski.
Obecny na mszy i uroczystości ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz powiedział w swoim wystąpieniu:
„Drodzy Białorusini, w imieniu Ukrainy przyjmijcie nasze szczere kondolencje. Twój syn zginął jako bohater, a bohaterowie nie umierają, inspirują innych.
„Eduard był wielkim patriotą Białorusi i Ukrainy, był wolnym człowiekiem. Dziękuję za przykład Eduarda i wielu jego braci, ich bohaterstwo nie pójdzie na marne”.
Ambasador wyraził wiarę w zwycięstwo Ukrainy i powiedział, że będzie to również zwycięstwo Białorusi i całego wolnego świata:
„Niech żyje Białoruś i chwała Ukrainie” – zakończył swoje przemówienie ambasador Zwarycz.
Legendarny lider opozycji białoruskiej Zianon Paźniak, żegnając bohatera Białorusi przypomniał dwa wieki ucisku Białorusi przez Rosję:
„Ale zawsze byli Białorusini, którzy widzieli prawdę i walczyli o nią. Byli mniejszością, ale za nimi była przyszłość. Wśród takich Białorusinów był Eduard Łobow, który zginął za wolność z bronią w ręku” – powiedział Paźniak.
Zauważył, że w 2022 roku Łukaszenka „wpuścił Rosjan na Białoruś, by zaatakowali Ukrainę”, a „Białorusini, tacy jak Łobow, poszli jej bronić”.
„Byłem w Bachmucie i widziałem tam oczy naszych bojowników. Walczą też o przyszłą wolną Białoruś. Mordor zostanie pokonany, a fakt, że nasi Białorusini, podobnie jak Ukraińcy, oddali życie za Ukrainę, nie zostanie zapomniany – zostanie uhonorowany w wolnej Białorusi” – powiedział Zianona Paźniak.
Redaktor naczelna portalu Karty’97 Natalia Radina zgromadziła i odczytała Nazwiska wszystkich Białorusinów, którzy zginęli na Ukrainie od 2014 roku, od Miszy Żyźniewskiego, który poległ na Majdanie po Eduarda Łobowa. Ich pamięć uczczono minutą ciszy.
oprac. ba za charter97.org/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!