Białoruś i Rosja nie planują zmian w traktacie związkowym, oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej w rozmowie z dziennikarzami.
Szef resortu spraw zagranicznych wyjaśnił, że proces opracowywania propozycji dalszego pogłębiania integracji wciąż jest w toku. Zaznaczył jednak, że żadne poprawki w umowie związkowej nie są przewidziane.
Temat tzw. „pogłębienia integracji” w ramach umowy o Państwie Związkowym Rosji i Białorusi niepokoi białoruską opinię publiczną co najmniej od grudnia 2018 roku, gdy przebywający w przygranicznym Brześciu rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew dał jasno do zrozumienia, że subsydiowanie przez Moskwę uzależnione jest od zgody Mińska na pogłębienie integracji w ramach traktatu sprzed 20 lat.
Wcześniej, w stosunkach między Białorusią a Rosją powstał konflikt, katalizatorem którego był tak zwany manewry podatkowego Moskwy. Jego konsekwencją jest wzrost cen ropy dla białoruskich rafinerii, a co za tym idzie kilkunastu miliardowe straty dla budżetu.
Traktat o Państwie Związkowym Rosji i Białorusi podpisany w roku 1999, oprócz wspólnego prezydenta, zakłada wspólną walutę, wspólny nadzór finansowy, służbę celną, sądownictwo, tą samą doktrynę wojenną oraz przede wszystkim przyjęcie Aktu Konstytucyjnego Państwa Związkowego.
ba
Dodaj komentarz