Deputowany „Jednej Rosji” Jewgienij Fiodorow chce zakazać urzędnikom państwowym zawierania małżeństw z obywatelkami innych państw. Boi się „obcych wpływów”.
Jako przykład takich „wpływów” Fiodorow przywołuje małżonki prezydentów Ukrainy i Gruzji: Wiktora Juszczenki i Micheila Saakaszwilego. Te „Amerykanki” kształtują, według niego… antyrosyjskie postawy mężów.
Deputowanemu Fiodorowowi wszystko się najwyraźniej pomieszało. Sandra Roelofs Saakaszwili jest wprawdzie cudzoziemką, ale na pewno nie Amerykanką. To obywatelka Holandii. Nie wspominając o tym, że prorosyjska postawa nie wydaje się być obligatoryjnym priorytetem czołowych ukraińskich i gruzińskich polityków.
Deputowani „Jednej Rosji” próbują rozwiązać również inny dylemat. Żony i dzieci wielu rosyjskich notabli mają długoterminowe wizy i karty stałego pobytu w krajach zachodnich (tak na wszelki wypadek?), a to może być, według rodzimej partii Władimira Putina, powodem do wywierania nacisków na małżonków.
Problemy alkowy rosyjscy deputowani będą rozpatrywać już niebawem w ramach uregulowań prawnych w zakresie walki z korupcją.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!