Tak dziwnego zdarzenia nie odnotowały dotąd żadne policyjne kroniki. Z zębami na władzę? To jeszcze można sobie wyobrazić. Ale żeby ta władza, nawet rosyjska, mogła być aż tak toksyczna?
Rzecz miała miejsce kilka dni temu w Pietrozawodsku w rosyjskiej Karelii. Pijana para hasała sobie wesoło po ulicach miasta. Pewnie na tyle wesoło, że zainteresował się nią patrol policji. Od słowa do słowa, doszło w końcu do rękoczynów. A raczej do zęboczynów bo kobieta rzuciła się na policjanta i ugryzła go w rękę. Po czym… natychmiast zmarła.
Prokuratura usiłuje ustalić przyczynę tak nagłej śmierci – donosi agencja Itar-Tass. Hipotez jest kilka. Niewykluczone, że kobieta tak zdenerwowała się całym zajściem, w tym własnym ugryzieniem władzy, że serce nie wytrzymało? – zastanawia sie Olga Gołubienko z miejscowego zarządu śledczego.
A może na wszelki wypadek należałoby zbadać skład chemiczny rosyjskiego policjanta?
Kresy24.pl / itar-tass
1 komentarz
Augustyn
28 stycznia 2015 o 20:53Ha,ha,ha,ha,ha … 🙂 Dobre. 🙂 To fakt. Historia już nie raz pokazała, że Ruscy są wyjątkowo toksyczni.