„Komsomolskaja Prawda” zapewnia, że to w pełni legalny przybytek i drugi taki w Rosji. Modele młodych kobiet, z którymi klienci będą mogli się w nim zapoznać, zostały zaprojektowane w Rosji. Z opisu wynika, że nie są to zwykłe lalki, lecz wręcz seks-roboty.
„Prostytucja w Rosji jest, jak wiadomo, nielegalna. Dlatego nie można otworzyć domu publicznego, innymi słowy burdelu, tak jak w czasach przedrewolucyjnych. Ale to jeśli tylko seks-usługi realizują żywi ludzie. Bo jeśli zaoferuje się, by czas spędzać z lalkami, to nie będzie żadnego złamania prawa” – wyjaśnia gazeta.
– Rok temu otworzyliśmy się w Moskwie, a Petersburg był planowany jako drugi kierunek rozwoju. Chcemy wnieść różnorodność w życie seksualne petersburżan. Nie mamy burdelu, lecz centrum rozrywki – powiedział na otwarciu jego założyciel, którego nazwiska jednak gazeta nie podaje.
Jak czytamy, będzie można jak w „klasycznym domu publicznym wziąć „damę serca”” na godzinę albo na dłużej i przez ten czas zapoznać się z lateksowym seks-robotem. Ceny wahają się od 4 do 5 tys. rubli za godzinę (1000 rubli to równowartość blisko 60 zł.). Na razie dostępnych jest 10 żeńskich modeli. Właściciel podkreśla, że zostały opracowane w Rosji. Choć wyprodukowane za granicą.
Gazeta dodaje, że podobne miejsca z taką ofertą funkcjonują już od lat w Japonii, Hiszpanii czy Niemczech.
Oprac. MaH, kp.ru
fot. CC BY-SA 3.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!