Minionej nocy w miejscowości Kamaje położonej w rejonie postawskim na Witebszczyźnie, na starym cmentarzu katolickim miał miejsce akt wandalizmu. Według miejscowych mieszkańców zniszczonych zostało kilkadziesiąt nagrobków.
Jak informuje euroradio.fm, przy pomocy łomu zostały rozbite nie tylko zabytkowe nagrobki (ok. 60 -70), ale nawet ławeczki i wazony do kwiatów. Wszystko co było w zasięgu wzroku sprawcy zostało roztrzaskane. Wandala ujęto. Okazał się nim mężczyzna mieszkający od pewnego czasu w hotelu robotniczym w Kamajach, pochodzący z Brześcia. Kilka miesięcy temu leczył się psychiatrycznie. Miejscowi mieszkańcy widząc jak ogromnych zniszczeń dokonał, nie mogą uwierzyć, że mógł to zrobić jeden człowiek.
Kamaje to niewielka miejscowość. Przed II wojną w granicach Rzeczpospolitej, teraz na Białorusi. Góruje nad nią wspaniały kościół pod wezwaniem Jana Chrzciciela, ufundowany w 1606 roku. Jedyna na tych terenach świątynia o charakterze obronnym.
Cmentarz założony został jeszcze w XVIII wieku. Na połamanych, zarośniętych roślinnością płytach z trudem można było odczytać inskrypcje z polskim nazwiskami. Nowy cmentarz znajduje się na wzgórzu, ok.150 metrów od starego. Na nim również spoczywają ludzie o polskich nazwiskach.
Kresy24.pl/euroradio.fm/radzima.org
1 komentarz
Jilk
19 grudnia 2013 o 17:44To bezprawie