Federacja Rosyjska uznała, że Kazachstan, była republika ZSRR zdecydowanie wymyka się spod jej kontroli a nawet staje się dla niej zagrożeniem.
Obawy Rosji budzi fakt, że w Kazachstanie rozpoczął działalność hub Microsoftu.
Wieloregionalne centrum Microsoftu w Kazachstanie rozpoczęło działalność w Ałmaty i swoim zasięgiem obejmuje kraje Azji Centralnej, Azerbejdżan, Armenię, Gruzję, Mongolię i Pakistan.
Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego Kazachstanu nie widzi w tym nic niepokojącego i twierdzi, że to wyraz zaufania Microsoftu, postrzeganie Kazachstanu jako „stabilnego i obiecującego partnera”.
Władze Kazachstanu mówią o zaspokajaniu potrzeb lokalnych rynków, o kształceniu dzięki Microsoftowi lokalnych specjalistów IT. Zdaniem ministra, dzięki otwarciu hubu współpraca ta będzie miała pozytywny wpływ na wprowadzanie zaawansowanych rozwiązań w regionie.
Inną opinię wyraził Michaił Galuzin, zastępca szefa rosyjskiego MSZ. Dyplomata uważa, że wszystkie takie organizacje mają jeden cel: szpiegostwo. Wiceminister grzmi, że działalność amerykańskich służb wywiadowczych jest celowa i ciągła. Zwłaszcza w republikach byłego ZSRR.
W zeszłym roku na 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew spotkał się z dyrektorką Microsoft na Europę Środkowo-Wschodnią Michelle Simmons i omówił rozbudowę biura w Kazachstanie do rangi węzła regionalnego. Po spotkaniu prezydent postawił sobie za zadanie rozwinięcie tej inicjatywy i stworzenie warunków niezbędnych do jej realizacji.
ba za kz.kursiv.media
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!