29 stycznia, domagając się wykonania ustawy o dekomunizowacji, mieszkańcy Dniepropetrowska zaczęli podpiłowywać nogi bolszewickiego kata Hryhorija Petrowskiego, współodpowiedzialnego za Wielki Głód w Prawobrzeżnej i Lewobrzeżnej Ukrainie.
Władze miasta miały czas na usunięcie pomnika od maja ubiegłego roku. Zareagowały – dopiero kiedy inicjatywę wzięli w swoje ręce mieszkańcy – przysyłając niezbędny do demontażu pomnika sprzęt: dźwig oraz ciężarówkę. Bardziej niż apele mieszkańców przekonał chyba miejskich włodarzy argument zarządu dnipropetrowskiego metra, że upadek dwudziestotonowej konstrukcji może spowodować zawalenie się sufitu lnii podziemnej komunikacji miejskiej. 29 stycznia o 21.00 demontaż pomnika został zakończony.
Kolej na nazwę: Dnipr, Dniprosław, Dnipropol czy Siczesław?
Dniepropetrowsk – największe po Kijowie i Charkowie miasto na Ukrainie – na przestrzeni dziejów już kilkakrotnie zmieniało nazwę. Najpierw, na cześć fundatorki, imperatorowej Katarzyny II, nazwano je Jekaterynosław – sławiąc jej potęgę. Na przełomie XVIII i XIX wieku na 6 lat syn carycy Paweł I Romanow przemianował Jekaterynosław na Noworosyjsk, jednak już po jego śmierci, kolejny car, syn Pawła, wnuk Katarzyny, Aleksander I Romanow przywrócił pamięć o babce. W 1918 roku, po tym, jak została utworzona Ukraińska Republika Ludowa, jej działacze zaproponowali zmianę nazwy na Siczesław – jako hołd dla tradycji kozackiej siczy.W 1926 miasto nazwano Dniepropetrowsk, komponując ją z dwóch członów: Dnipro – od rzeki Dniepr, nad którą leży, oraz Petrowsk – na cześć Hryhorija Petrowskiego.
Mieszkańcy nie chcą przywrócenia nazwy. Dyskutują nad tym, czy Dniepropietrowsk powinien być Dnieprem, Dniprosławem, Dniepropolem, czy Siczesławem od Siczy Zaporoskiej. Ponad wszelką wątpliwość nie chcą by patronował miastu bolszewicki kat, jak mówią o Petrowskim.
Kim był Petrowski
To sowiecki działacz partyjny i państwowy. Po przewrocie bolszewickim i obaleniu Rządu Tymczasowego wszedł w skład Rady Komisarzy Ludowych – funkcję komisarza spraw wewnętrznych sprawował do 30 marca 1919 r. Wdrażał system zorganizowanych policyjnych prześladowań przeciwników władzy bolszewików i tzw. „wrogów ludu”. Zwolennik czerwonego terroru Czeka. W latach 1918-1919 i 1920-21 zastępca członka KC RKP(b), w latach 1921- 1939 członek KC RKP(b) i WKP(b). W latach 1926-1939 zastępca członka Biura Politycznego KC WKP(b). Od 28 listopada 1918 do marca 1938 (z krótkimi przerwami) przewodniczący Wszechukraińskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego USRS (odpowiednik głowy państwa). Ze strony USRS podpisał w 1922 umowę o powołaniu Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, został członkiem prezydium CKW ZSRS. Po wejściu w życie konstytucji z 1936 został w 1937 deputowanym do Rady Najwyższej ZSRS i wiceprzewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej ZSRS. W 1926 Jekaterynosław został na jego cześć przemianowany na Dniepropetrowsk. W okresie ”wielkiej czystki” Petrowski nie był aresztowany, jednak u jej schyłku, w początkach 1939 został skrytykowany za „pobłażliwość wobec wrogów ludu” „zdemaskowanych” przez NKWD w najwyższych władzach Ukraińskiej SRS. Na XVIII zjeździe WKP(b) 10 marca 1939 nie został wybrany do Komitetu Centralnego WKP(b), w konsekwencji utracił funkcje partyjne. W 1940 roku Fiodor Samojłow, dyrektor Muzeum Rewolucji – podobnie jak Petrowski był bolszewickim deputowanym do IV Dumy – zatrudnił go jako swego zastępcę do spraw gospodarczo-administracyjnych i naukowych. W Muzeum Rewolucji, gdzie Petrowski pracował do śmierci. Urna z prochami Petrowskiego została umieszczona w murze Kremla na Placu Czerwonym w Moskwie.
Kresy24.pl
8 komentarzy
kuba9131
30 stycznia 2016 o 18:17Bolszewicy to zło.Brawo Ukraińcy.
lew
31 stycznia 2016 o 00:06Oczywiście , że Bolszewicy to zło , nie kto inny jak oni potworzyli potworki sowieckie Ukraina i Białoruś, o których wcześniej nikomu się nie śniło.
wulgarny
31 stycznia 2016 o 08:44Jedni warci drugich.
iwanczuk
31 stycznia 2016 o 09:12Piękne sceny z Ukrainy! Żal, że nie mogłem tam być, by na własne oczy, z bliska zobaczyć zniszczenie pomnika bolszewickiego bandyty, szkodnika i zdrajcy własnego narodu ukraińskiego – petrowskiego. Na pohybel lewactwu i bolszewickiej rosji!
olek
1 lutego 2016 o 10:46dowiedz się u swoich kiedy będą stawiać na tym miejscu pomnik rezuna Szuszkiewicza albo Bandery wtedy pojedziesz na otsłonięcie
Ruski Troll
31 stycznia 2016 o 13:48(komentarz usunięty z powodu pogardliwego określenia Narodu Polskiego)
Syøtroll
31 stycznia 2016 o 18:34Dobrze wiedzieć, że dla „Prawdziwych Ukraińców”, ukraiński komuch broniący ukraińskiej tożsamości etnicznej, skrytykowany po wielkiej czystce skrytykowany, za „pobłażliwość wobec wrogów ludu” to najgorszy wróg. Chyba jednak tym razem „prawactwo”, się przejechało na uprzedzeniach do lewicy.
Maciek
1 lutego 2016 o 00:21Nie chca bolszewickiego kata? wola banderowskiego miec?