Kadyrow nie ma już żadnej obrony powietrznej? Wszystko pojechało na front?
Dron ukraińskiego wywiadu wojskowego kolejny raz uderzył 15 grudnia w koszary czeczeńskich sił specjalnych w Groznym – tym razem była to baza OMON-u. Atak nastąpił w środku dnia i nie widać na nagraniu, by drona próbowało cokolwiek strącić, oprócz ognia z broni ręcznej. Najwyraźniej w czeczeńskiej stolicy brak jest skutecznej obrony powietrznej.
Ukraińcy użyli przerobionego na kamikaze ultralekkiego sportowego jednopłatowca z duraluminium A-22 Aeroprakt – podaje Forbes. Taka maszyna, dzięki dodatkowemu bakowi z paliwem, w sprzyjających warunkach może przelecieć nawet 1300 km, co czyni ją wyjątkowo groźnym narzędziem do uderzeń na głębokie tyły wroga.
Wcześniej takie „sportowe” drony uderzyły m. in. w rosyjską fabrykę bezzałogowców, centrum badań rakietowych i morską bazę z okrętami, ale w Groznym „tradycyjnym” celem Ukraińców są już od dawna koszary Specnazu, MSW i OMON-u.
Eksperci zwrócili uwagę na zaciemnione szyby kabiny samolotu i zamalowany numer rejestracyjny na ogonie. To wskazuje, że armia ukraińska otrzymuje nie tylko nowe samoloty tego typu produkowane w zakładach Aeroprakt w Kijowie, ale także pozyskuje i przerabia na drony stare maszyny.
Zobacz także: Żołnierze z Korei Północnej nie wiedzieli, że są drony! Oto skutek… (WIDEO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!