Stany Zjednoczone odegrają jedynie „minimalną” rolę w zagwarantowaniu bezpieczeństwa Ukrainie. Poinformował o tym Elbridge Colby, podsekretarz Departamentu Obrony USA ds. polityki podczas spotkania w Waszyngtonie z przedstawicielami resortów obrony Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec i Finlandii.
„Pierwszą rzeczą, która staje się jasna, jest to, że to Europa będzie prowadzić rozmowy. Stany Zjednoczone nie zobowiązują się do niczego” – powiedział portalowi „Politico” dyplomata NATO.
Inne źródło dodało: „Nie wiem, co nam to da… W zasadzie wróciliśmy do sytuacji, w której byliśmy wiosną, czyli do koalicji chętnych”.
Z kolei europejski urzędnik w rozmowie z dziennikarzem „The Telegraph” stwierdził, że „wygląda na to, że wszystko zależy od nas”.
Przypomnijmy, nadzieje państw europejskich na większe zaangażowanie USA w zakończenie wojny na Ukrainie i udzielenie jej gwarancji bezpieczeństwa wzrosły po tym, kiedy Donald Trump poinformował europejskich przywódców i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego po spotkaniu na Alasce z Putinem, że Stany Zjednoczone mogą uczestniczyć w gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy w ramach „Artykułu 5 NATO”.
Jednak według dziennikarzy „The Telegraph”, prezydent USA nie podał szczegółów dotyczących tego, jak taka pomoc mogłaby wyglądać.
Pomimo braku konkretów, oświadczenia Trumpa zostały przyjęte pozytywnie. Keir Starmer i Emmanuel Macron odebrali publiczne oświadczenia Trumpa jako wielkie zwycięstwo dla Ukrainy i Europy.
Jednocześnie Trump publicznie wykluczył możliwość rozmieszczenia wojsk amerykańskich na terytorium Ukrainy, ale zezwolił na wsparcie powietrzne misji pokojowej.
Wcześniej europejscy planiści wojskowi rozważali możliwość rozmieszczenia amerykańskich myśliwców w Polsce lub Rumunii, aby mogły one uderzyć w przypadku naruszenia zawieszenia broni przez Rosję.
Określono to jako „mechanizm awaryjny”, ale pomysł odłożono z powodu braku wystarczającego zaangażowania ze strony USA i Europy.
Przypomnijmy, według doniesień mediów gwarancje bezpieczeństwa „na wzór NATO”, które rzekomo są obecnie omawiane przez państwa zachodnie, w rzeczywistości nie przewidują bezpośredniego zobowiązania do obrony Ukrainy. Wiceprezydent USA J. D. Vance powiedział, że państwa europejskie będą musiały pokryć „lwią część” kosztów zagwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy.
Opr. TB, politico.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!