
Zdjęcie: TASS/Sąd Miejski w Moskwie
Skazany w Rosji za ekstremizm Igor Striełkow (Girkin) — jeden z organizatorów zajęcia Krymu i Donbasu w 2014 roku, napisał z celi rosyjskiego więzienia list, w którym wytknął Kremlowi pasmo niepowodzeń na froncie i w gospodarce. , Emerytowany pułkownik FSB pisze, że za dwa miesiące miną cztery lata od inwazji na Ukrainę, a Rosja wbrew obietnicom „nie zdołała wyzwolić Noworosji” i nie zdołała nawet „oczyścić Donbasu”.
„Linia frontu przesunęła się na zachód maksymalnie o kilkadziesiąt kilometrów. Nie mówimy o setkach” – pisze.
Igor Girkin przyznaje, że armia ukraińska utrzymuje front, nie doszło do załamania, a zatem mówienie o rosyjskim zwycięstwie jest „niemożliwe”. Co więcej, w czwartym roku wojny siły ukraińskie śmiało atakują w głąb terytorium Rosji, uderzając w przemysł i krytyczną infrastrukturę – na co Kreml obiecał „nie zezwolić”.
Ale najbardziej bolesną częścią tekstu Girkina jest jego ocena gospodarki. Rok temu, jak pisze, rosyjski rząd chwalił się wzrostem PKB i uruchamianiem fabryk. Teraz jednak sytuacja jest odwrotna:
„Produkcja spada, inflacja rośnie, a rezerwy się wyczerpują. Państwo nie może już prowadzić wojny jak dotąd”.
To w istocie przyznanie się do raczkującego załamania gospodarczego, które Moskwa ukrywa przed społeczeństwem. Ostrzega, że Rosja nie jest już w stanie kontynuować wojny bez przestawienia gospodarki na totalną mobilizację, czego Kreml się obawia. I właśnie na to, według niego, stawia Ukraina: na wyczerpanie Rosji, pogłębienie kryzysu, upadek tyłów i frontu.
Girkin wyraźnie stwierdza, że ukraińskie dowództwo polega na Europie jako niezawodnej bazie zaplecza, ponieważ Rosja nie może zaatakować krajów UE bez wywołania III wojny światowej.
Słowa byłego kremlowskiego watażki, jeszcze niedawno podchwytywane i kolportowane przez kremlowskie patriotyczne grupy społeczne, dziś brzmią jak nekrolog rosyjskiej strategii: wojna doszła do ślepego zaułka, gospodarka się wali, rezerwy się kurczą, a ataki na głębokie zaplecze Rosji stają się normą.










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!