Unia Europejska podejmuje nierówną walkę z rosyjską dezinformacją. Ambasadorowie zadecydowali o zablokowaniu czterech rosyjskich nadawców na terenie Unii.
Na liście, na którą wcześniej trafił Sputnik i dawna Russia Today, znalazły się także: Rossijskaja Gazieta, Izwiestia, Voice of Europe oraz Ria Novosti. Bruksela przekonuje, że nadawcy szerzą dezinformację.
Wiceszefowa Komisji Europejskiej w rozmowie z mediami mówiła o tym, jakie techniki dezinformacyjne stosuje Rosja. Chodzi o tworzenie kanałów takich jak Voice of Europe, które najpierw przekazują wiarygodne treści, a po pewnym czasie są wykorzystywane do przekazywania fałszywej narracji.
Viera Jourova dodała, że „grunt pod rozsiewanie propagandy” przygotowywany jest latami. Wpisanie na listę czterech rosyjskich nadawców to część przygotowywanego przez UE 14. pakietu sankcji na Rosję. Została ona wdrożona szybciej w związku ze zbliżającymi się wyborami do europarlamentu.
Niestety, aby przepisy były skuteczne, konieczne jest także wdrożenie przez państwa członkowskie odpowiednich rozwiązań prawnych. Jako przykład podano właśnie… Belgię, gdzie można nadal skorzystać z mediów takich jak Sputnik.
swi/PAP,TVN24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!