Ukraińskie okręty wpłynęły na Morze Azowskie przez Cieśninę Kerczeńską
Jak podał zastępca dowódcy ukraińskiej MW Maksym Kiriakidi, celem jest „przeciwwdziałanie prowokacyjnym rosyjskim akcjom” i „przywrócenie wolności żeglowania na Morzu Azowskim”.
Od miesięcy utrzymuje się napięcie w akwenie Morza Azowskiego, zwłaszcza od czasu oddania do użytku mostu nad Cieśniną Kerczeńską łączącego Rosję z okupowanym przez nią Krymem. Rosjanie nękają ukraińskie i zagraniczne statki pływające w tym rejonie, chcąc, według Ukraińców, odciąć ukraińskie porty nad Morze Azowskim, do których jedyna morska droga z Morza Czarnego prowadzi właśnie pod nielegalnym w świetle prawa międzynarodowego mostem. Ukraina też czasem odpowiada swoimi działania wobec rosyjskich marynarzy. Przedmiotem sporu i napięć jest też przebieg strefy ekonomicznej, na przykład gdzie mogą łowić ukraińscy rybacy. I Ukraina, i Rosja, uważają wody wokół Krymu za swoją strefę ekonomiczną. O tych kwestiach pisaliśmy między innymi tutaj, tutaj, tutaj lub tutaj.
Na razie okręty zacumowały w Mariupolu. Mają zajmować się na przykład eskortowaniem ukraińskich jednostek cywilnych w okolicy Cieśniny Kerczeńskiej.
Oprac. MaH, ukrinform.net
fot. George Chernilevsky, Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!