Armia rosyjska ma przewagę liczebną i w wyposażeniu wojskowym nad wojskami ukraińskimi, jednak w Siłach Zbrojnych Ukrainy służą zmotywowani żołnierze, którzy mają ogromne doświadczenie bojowe. To powoduje, że Kreml, obawiając się ogromnych strat, jakie mogą go czekać w wyniku agresji na dużą skalę, dotąd nie zaatakował otwarcie Ukrainy. Uważa tak zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy gen. Serhij Kriwonos, który podzielił się tą opinią w wywiadzie dla gazety „Obozrewatiel”.
„Armia ukraińska ma ogromne doświadczenie bojowe, które zdobyła w czasie tych 6,5 roku wojny. W armia ukraińskiej służą zmotywowani żołnierze, którzy mają ogromne doświadczenie bojowe. Dla Rosjan nie jest problemem psychiczne rozpoczęcie agresji na nasz kraj na pełną skalę. Ale rozumieją, że olbrzymie straty, jakie poniosą ich siły zbrojne, to strumień trumien, które trafią do Federacji Rosyjskiej. Przypomnijmy lata 1994-96. Co zdestabilizowało sytuację w Federacji Rosyjskiej? Wojna czeczeńska. Setki, tysiące zwłok żołnierzy rosyjskich, których przywieziono do domu, znacznie zdestabilizowały sytuację. I oni widzą zagrożenie z tego powodu” – wyjaśnił.
Kriwonos uważa, że Rosjanie chcą sprowokować destabilizację na Ukrainie, aby potem powiedzieć: „Spójrzcie, Ukraińcy sami nie mogą uporządkować swojego kraju, a więc o co pretensje do nas, dlaczego są sankcje wobec nas?”.
Opr. TB, https://plus.obozrevatel.com/
fot. https://politikus.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!