Biuro prasowe Prokuratora Generalnego Ukrainy poinformowało, że wszczęto postępowanie karne przeciwko Wiktorowi Medwedczukowi, byłemu szefowi administracji prezydenta Leonida Kuczmy. Jest podejrzany o podważanie integralności terytorialnej i nienaruszalności granic Ukrainy oraz o zdradę kraju.
Medwedczuk to pozostający od lat w serdecznych relacjach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem lider organizacji Ukraiński Wybór – Prawo Narodu i przewodniczący rady politycznej partii Blok Opozycyjny – Za Życiem. Putin jest ojcem chrzestnym jednej z córek Medwedczuka.
Blok Opozycyjny to jedna z partii, w której znaleźli polityczną przystań ludzie byłego prezydenta Wiktora Janukowycza, zbiegłego do Rosji i skazanego niedawno zaocznie za zdradę kraju.
Sam Medwedczuk nie należał do Partii Regionów Janukowycza, był nawet bardziej prorosyjski w swoich deklaracjach, niż Janukowycz. Ale też często go wspierał, a po ucieczce Janukowycza i rozpadzie Partii Regionów stał się jedną z głównych postaci tego obozu.
Z komunikatu Prokuratury Generalnej Ukrainy wynika, że trwa postępowanie wstępne, a doniesienie do prokuratury złożył deputowany do parlamentu Andrij Teteruk. Chodzi o słowa, jakie wypowiedział Medwedczuk na kongresie swojej partii 29 stycznia w Kijowie. Podkreślał potrzebę stworzenie autonomicznego Donbasu, z własnym parlamentem i rządem. Prokuratura poinformowała też, że inne działania Medwedczuka noszą znamiona łamania konstytucji i zdrady stanu.
Medwedczuk nigdy nie ukrywał swoich prorosyjskich poglądów ani związków z rosyjskimi elitami. W 2014 roku został objęty sankcjami amerykańskimi i kanadyjskimi. Mimo to jeszcze w 2015 roku był przez pewien czas przedstawicielem Ukrainy w trójstronnej grupie kontaktowej na rozmowach w Mińsku (zajmował się negocjowaniem wymiany więźniów).
Ukraińska prasa często nazywała jego i jego otoczenie „piątą kolumną” Rosji, stawiano mu w mediach zarzuty np. zlecania prowokacji i zamachów na dziennikarzy czy przeciwników politycznych. Od czasu zakończenia prezydentury przez Kuczmę (2004) nie sprawował żadnego wysokiego urzędu, jego poprzednia partia miała marginesowe poparcie, ale wciąż pozostawał „szarą eminencją” Ukrainy. Jest też w gronie najbogatszych ludzi w Europie Środkowej i Wschodniej. Majątku oficjalnie dorobił się dzięki pracy adwokata.
Przypomnijmy, że dzisiaj również prokurator generalny Ukrainy powiedział, że trwa postępowanie sprawdzające wobec byłych ministrów obrony, czy nie dopuścili się zdrady kraju osłabiając zdolności obronne Ukrainy.
Prokurator Generalny Ukrainy oskarża o zdradę państwa kandydata na prezydenta
Oprac. MaH, ukrinform.net
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!