Wojna wojną, a jeść trzeba. W obwodzie zaporoskim, 30 km od linii wroga, miejscowi rolnicy wyszli na pola. Bo kwiecień, to czas wysiewu zbóż – w pierwszej kolejności owsa i pszenicy, a następnie jęczmienia i mieszanek zbóż.
Ale jak zapewnia Obwodowa Administracji Zaporoska, rolnicy są zabezpieczeni. Pracują w kamizelkach kuloodpornych, w hełmach i wychodzą w pole dopiero po sprawdzeniu przez saperów.
1 komentarz
Maksymilian
11 kwietnia 2022 o 13:28To są prywatne gospodarstwa czy państwowe?