W apelu do pracodawców Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ukraińskich w Polsce apeluje o udzielanie pracownikom z Ukrainy dnia wolnego lub urlopu w dniu 24 sierpnia, bądź skrócenie godzin pracy i umożliwienie im świętowania Dnia Niepodległości.
„Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Ukraińskich w Polsce zwraca się z prośbą do pracodawców o uszanowanie prawa obywateli Ukrainy pracujących w Polsce do uczczenia ich święta” – napisali w apelu ukraińscy związkowcy. Proszą też o aprobowanie wniosków urlopowych lub skrócenie czasu pracy.
MZZPU współpracuje z OPZZ. Powstał 19 lipca 2016 r. Zrzesza obecnie około 2 tys. osób. Dzień Niepodległości Ukrainy przypada w rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości, którą proklamowano 24 sierpnia 1991 roku.
Kresy24.pl/gazetaprawna.pl (HHG)
15 komentarzy
Obiektywnie
18 sierpnia 2017 o 19:06Jeżeli ktoś jedzie do pracy w innym państwie to musi podporządkować się regułom życia w tym państwie. Czy Polacy w UK mają wolne 11 listopada? Nie. Wyjątkiem są USA gdzie jest Pulaski Day ale to ma związek ze śmiercią Pułaskiego pod Savannach a nie z 11 listopada. Co nas Polaków w Polsce obchodzi ukraińskie święto narodowe? Jak chcą świętować niech świętują po pracy ale wolne dla wszystkich to jakaś paranoja. Widać sowiecki tok myślenia – bo u nich wolne i wódkę piją to na całym świecie też. Ukraińska dziecinada. I gdzie oni będą w Polsce świętować? Na ulicach? W czasie pracy Polaków? Za polskie pieniądze? Czy 11 listopada Polacy na Ukrainie mają zawsze wolne i płatne urlopy???
Wołyń1943
18 sierpnia 2017 o 20:04W głowie im się zaczyna przewracać! Polak w Dublinie świętuje w Dzień Świętego Patryka, a nie 3 maja czy 11 listopada.
Czy aby pracujący w Polsce Ukraińcy nie mieli wolnego dnia 15 sierpnia?
Daj kurze grzędę, a ona: wyżej siędę. Dziś żądają wolnego z okazji swojego Święta Niepodległości, za miesiąc zażądają wolego dnia w Święto UPA (14 października), a później na prawosławne/greko-katolickie Boże Narodzenie/Wielkanoc.
Pytanie: co dostają Polacy za linią jałtańską od państwa ukraińskiego?
Jarema
18 sierpnia 2017 o 20:07Absurdalny apel
Barnaba
18 sierpnia 2017 o 22:05Obiektywnie rzecz biorąc to ich u nas pracuje około milion osób. Ten związek (nie wiadomo jakim cudem założony bo w UE jest zakaz tworzenia narodowych związków zawodowych) ma 2000 członków, więc poparcie sądząc po frekwencji członkowskiej mają śladowe. Ponadto pracownicy uznają że wysyłając ich na przymusowe wolne tracą dniówkę, więc się obrażą na pracodawców. Zatem żeby to zadziałało musiał by to być płatny dzień wolny, a to nie przejdzie. Wg mnie nic z tego nie będzie poza „zdziebkiem” szumu medialnego. Pomijając oczywiście nietaktowność tego zagrania, bo czy poza Ukraińcami jest jakaś nacja na świecie, która by się czegoś podobnego domagała pracując na wychodźstwie?
olek
19 sierpnia 2017 o 09:12niech jadą świętować swoje święto na Ukrainie tutaj jest Polska a nie bndrstan.
Andrzej
19 sierpnia 2017 o 19:08Brawo panie Olku! Niech wracają na Ukrainę i tam mieszkają pracują a co chcą świętują!
Basia
19 sierpnia 2017 o 12:48Święto Niepodległości mamy 11 listopada i tak ma zostać. Skoro przyjechali do Polski to niech świętują polskie święta, a nie jakieś własne wymagania robią.
Kazimierz S
19 sierpnia 2017 o 12:53Szok.
kresowiak
19 sierpnia 2017 o 18:35to jest dopiero początek ich żądań
Maxx77
19 sierpnia 2017 o 20:38Niech siedzą cicho i świętują po godzinach pracy… albo niech wezmą sobie dzień wolny! Nie mogą swoich żądań narzucać w innym kraju…
obserwator
20 sierpnia 2017 o 17:21Chyba ich pogięło
gegroza
20 sierpnia 2017 o 18:24Bzdura – ale zaraz pewnie zjada sie postępowcy popierający taki debilny apel w imię czegoś tam….
Ryszad Felsztyński
20 sierpnia 2017 o 20:24Nie wiem czy się śmiać czy płakać , oj coś mi się wydaję że Ukraińcy szybko przegną i później będą bardzo mocno płakać. Im się chyba w tyłkach poprzewracało ?, inna sprawa to ci tzw. biznesmeni = wielu z nich to potomkowie czerwonej zarazy( post bolszewickie mendy) co to się uwłaszczyła na RP i jeśli Ukraińcu doprowadza ich do plajty nie mam nic przeciwko temu
trrr
22 sierpnia 2017 o 11:22W Czechach Polakom pozwala się czesto świetowac polskie świeta.
Kalendarze polskich i czeskich świąt różnią się od siebie zasadniczo. Wspólne są te uroczystości, które mają charakter powszechny i międzynarodowy. Tym sposobem wspólnie świętujemy Nowy Rok, Wielkanoc, 1 maja i Boże Narodzenie. Jak w każdym kraju, tak i w Czechach obowiązuje lokalny zestaw dni wolnych od pracy. I z wiadomych względów lista ta praktycznie się nie pokrywa. Każdy kraj ma swoje tradycje, wydarzenia historyczne i zwyczaje, które nie występują nigdzie indziej. To jednak nie stanowi żadnego problemu ani dla Polaków mieszkających i pracujących w Czechach, ani dla czeskich pracodawców, ani tym bardziej dla współpracowników. Jak to możliwe?
Przez lata doświadczeń obie strony wypracowały kompromisowe rozwiązanie, które przyjęło się, jako niepisana zasada, obowiązująca w przeważającej większości firm zatrudniających Polaków. Otóż przyjęło się, że Polacy pracują według polskiego kalendarza.
kord
22 sierpnia 2017 o 17:30Ciekawe co by było,jak bym to ja pojechał na Ukrainę i zaczął im ” meble w domu ” po swojemu przestawiać !?