Czesi nadal zabiegają o wzmocnienie wsparcia ze strony partnerów jeśli chodzi o inicjatywę mającą na celu zakup jak największej ilości pocisków dla Ukrainy. Wagę tego przedsięwzięcia podkreślił wczoraj szef resortu spraw zagranicznych Jan Lipavsky.
W trakcie wczorajszego spotkania Rady NATO-Ukraina w Brukseli polityk podkreślił, że:
„Ukraińcy naprawdę polegają na naszej pomocy, a my polegamy na tym, że walczą oni także o bezpieczeństwo Europy. Dlatego jesteśmy w tym razem”.
Podkreślił, że podczas trwającego dnia dni szczytu przekonywał kolejnych partnerów do przyłączenia się do czeskiej inicjatywy jeśli chodzi o zakup amunicji dla Ukrainy. Przekazał, że rozmawiano o tym, co kraje NATO mogą jeszcze zrobić w tej kwestii.
„Konieczne jest wytrwanie i znalezienie nowych źródeł. Wezwałem inne kraje do zaangażowania się lub zmiany obietnic w realne działania, abyśmy mogli rzeczywiście kupić amunicję i dostarczyć ją Ukrainie”
– powiedział.
Do tej pory, zgodnie z informacjami premiera Petra Fiali, Ukraina otrzymała już 300 tysięcy pocisków, a także zobowiązania na kolejne 200 tysięcy. Łącznie inicjatywa zakłada zakup nawet 1,5 miliona pocisków artyleryjskich.
swi/kyivindependent.com
2 komentarzy
Jagoda
5 kwietnia 2024 o 08:51Ten czeski kogucik musi wiedzieć, że ci znad Dniepru są waleczni w przeciwieństwie do tych znad Wełtawy i walczą wyłącznie o swoje przetrwanie, a nie za całą Europę ! Reszta to propaganda !
biruba
5 kwietnia 2024 o 09:00Skrót myślowy zawarty w tytule przeinacza słowa czeskiego szefa MSW. Nie! Ukraina nie „walczy za całą Europę” ale cała Europa wspiera Ukrainę i życzy jej zwycięstwa – bo jest to w interesie Europy!